Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Bardzo seksistowsko :-)

Kawały
|
18.07.2011
Kawały Bardzo seksistowsko :-)

Wpada szara komórka do głowy mężczyzny, a tam pusto, nikogo. Krzyczy: hop! hop! Halo!! Jest tu kto!? Hop! Hop!
Nic. Znowu nawołuje - cisza. Nagle się pojawia druga szara komórka i mówi: Czego się, k...., drzesz??!! Jesteśmy. Wszystkie. Na dole.

Kawały Bardzo seksistowsko :-)

Dzwoni księgowa do Miodka i pyta:
- Przepraszam, czy "zarachuje" to poprawna forma wypowiedzi?
Miodek na to:
- Wie pani, poprawna, ale lepiej byłoby powiedzieć "panowie, proszę poczekać".

*****

Zięć spotyka teściową:
- A mama dziś bez stanika? 
- A ty skąd to wiesz, do cholery? - dziwi się teściowa zerkając na swoją grubą bluzkę. A zięć na to:
- Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły.

*****

Spotyka kawaler żonatego kolegę i pyta:
- Tyle lat jesteście razem i wciąż się kochacie. Jak to możliwe?
- Dwa razy w tygodniu chodzimy do restauracji. Światło świec, dobra kolacja, romantyczna muzyka, trochę tańca i seks do rana. Ona chodzi we wtorki, a ja w piątki.

*****

Elegancka restauracja. Małżeństwo z długim stażem zasiada do kolacji. Nagle na salę wchodzi seksownie ubrana piękna młoda kobieta. Podchodzi do ich stolika i jak gdyby nigdy nic lubieżnie całuje mężczyznę w usta i mówi:
- Do zobaczenia później, Misiu...
Po czym oddala się powolnym krokiem. Żona ze zdumienia nie może złapać oddechu, kiedy już jej się to udaje, krzyczy do męża:
- Kto to, do cholery, był?!!
- A to... moja kochanka.
Żona na to wybałusza jeszcze bardziej oczy i rzuca sztućcami mówiąc:
- Miarka się przebrała, żądam rozwodu!
Mąż na to spokojnym głosem:
- Może byś to jeszcze przemyślała, rozwód oznacza koniec twoich comiesięcznych wypadów na zakupy do Londynu, koniec wakacji na Florydzie, nie wspominając już o twoim mercedesie i biżuterii...
W tym momencie do restauracji wchodzi długoletni przyjaciel rodziny z uwieszoną na ramieniu młodą, skąpo ubraną kobietą. Żona na to:
- A co to za pinda z Ryśkiem przyszła?
- A to Jola, kochanka Ryśka - odpowiada mąż.
- Eeee, nasza ładniejsza - komentuje żona i zabiera się za kolację...

*****

Najskrytsze marzenia mężczyzny:
1. córka na okładce "Cosmopolitan"
2. Syn na okładce "Przeglądu Sportowego"
3. Kochanka na rozkładówce "Playboya"
4. Żona w programie "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie"

*****

Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik namawia dziewczynę na prostą grę: będą zadawać sobie pytania i jeśli ktoś nie zna odpowiedzi - płaci 50 zł. Blondynka nie ma ochoty, ale prawnik nie daje za wygraną i proponuje inny układ - jeśli ona nie będzie znała odpowiedzi - płaci 50 zł, jeśli on nie będzie potrafił odpowiedzieć na pytanie - płaci 5000 zł. Blondynka się zgadza.

Prawnik zadaje pierwsze pytanie:
- Jaka jest odległość pomiędzy Marsem i Ziemią?
Blondynka wyciąga 50 zł. Nie zna odpowiedzi.
- Teraz moja kolej - mówi blondynka. - Co to jest, wchodzi na górę na dwóch nogach, a schodzi na trzech?
Prawnik myśli, myśli. Nic. Po jakimś czasie poddaje się, wypisuje czek na 5000 zł. Blondynka bierze czek, odwraca się i próbuje zasnąć. Prawnik jednak jest ciekawy odpowiedzi i pyta:
- No, ale co to jest, co wchodzi na górę na dwóch nogach a schodzi na trzech? Blondynka się odwraca i wyciąga banknot 50 zł.

*****

Adwokat pyta swojego klienta: 
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!

Kolejna porcja świeżych dowcipów
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie