Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Żona mnie zostawiła, wróciła, i jest jeszcze ona

Rozpoczęte przez ~Fred, 03 maj 2016
  • avatar ~Fred ~Fred
    ~Fred
    Napisane 03 maja 2016 - 15:14
    Cześć Wszystkim!
    Jakiś czas temu, postanowiliśmy z żoną, że spróbujemy żyć osobno. A tak szczerze mówiąc to była jej decyzja. Na początku była to dla mnie ulga. Bo jej zachowanie było dla mnie trudne do zniesienia. Ciągły płacz, histerie o wszystko. Pierwsze dni po jej wyprowadzce, jakoś się ogarnąłem. Ale zaczęło mi jej strasznie brakować, zacząłem szukać z nią kontaktu w nadziei, że ona również tęskni. Przez telefon była bardzo oficjalna. Pomyślałem, że jak nic ma kogoś. Postanowiłem to sprawdzić. I bingo. Strasznie mnie to zabolało, postanowiłem rozprawić się z owym kimś. Prawda była równie przykra. Ten gość jest psychoterapeutą, moja żona jest jego pacjentką.
    Żona podobno cierpi na nerwice. Oczywiście psychoterapeuta zaproponował mi też terapie.
    Ale nie wspólną a indywidualną. A raczej gość w roli posłańca przekazał mi to co żona chce mi powiedzieć a nie jest w stanie. Do miłych to nie należało. Ale ok, jestem to w stanie ogarnąć.
    Tego nie mogłem przeżyć, że ona ma większe zaufanie do obcego kolesia, opowiada mu o wszystkim. A mnie, dzieci, traktuje z dystansem.
    Ten cały psycholog, zalecił mi, żebym dał jej czas i spokój. Niech pobędzie sama to wtedy się uspokoi, żeby nie naciskać. Ok. Ale to się wymknęło spod kontroli, ta cała psychoterapia, są już na ty, spotykają się prywatnie w kawiarni, nawet byli razem w klubie, na basenie.
    Ja nie zamierzałem siedzieć w domu przed tv, to, że jest sporo młodsza nie znaczy, że jestem starcem. Sam zacząłem ostro imprezować, no i odnowiłem znajomość z pewną kobietą. Stara miłość. Wspólne zainteresowania, wspomnienia odżyły. Naprawdę pierwszy raz od dawna zacząłem żyć pełnią życia.
    Niedługo potem żona się ze mną skontaktowała, że sobie wszystko przemyślała, że jest gotowa walczyć o małżeństwo, ale po tym wszystkim co się wydarzyło...nie wiem czy się da, co tu teraz robić jak dalej żyć...?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ona ~ona
    ~ona
    Napisane 03 maja 2016 - 17:01
    Widocznie on jak większość facetów skalkulował, że wystarczy mu romans. Wtedy żona stwierdziła, że grozi jej zostanie samą. I na dodatek może stracić finansowo. I tyle. Taki stres ma kobitka.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~facio ~facio
    ~facio
    Napisane 28 czerwca 2016 - 13:24
    Z żoną może być różne, ,ale na pewno możesz uprzykrzyc życie jej gachowi, terapucie który bajeruje pacjentke a na dodatek czyjąś żonę.

    1. Terapeuta nie może podjąć się terapii zarówno żony jak i męża w terapii indywidualnej. To sprzeczne z kodeksem terapeutów, może mieć za to odebrane prawo wykonywania zawodu.
    2. Terapeuta który wchodzi w intymna relacje ze swoją pacjentka, musi przerwać taka terapię. Nie może jednocześnie być Terapeuta i kochankiem. To też nadaje się do odebrania prawa wykonywania zawodu. Nie mówiąc o moralnym aspekcie, wykorzystania przewagi jaka ma Terapeuta przed którym pacjentka obnaża się w celu uzyskania pomocy do tego żeby zacząć z nią romansowac. To jakby ginekolog wykorzystał pacjentke w czasie badania do pobudzenia seksualność i naklonienia do stosunku.
    Zrób ciepelko smierdzielowi!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~buba ~buba
    ~buba
    Napisane 28 czerwca 2016 - 21:43
    ~facio napisał:
    Z żoną może być różne, ,ale na pewno możesz uprzykrzyc życie jej gachowi, terapucie który bajeruje pacjentke a na dodatek czyjąś żonę.

    1. Terapeuta nie może podjąć się terapii zarówno żony jak i męża w terapii indywidualnej. To sprzeczne z kodeksem terapeutów, może mieć za to odebrane prawo wykonywania zawodu.
    2. Terapeuta który wchodzi w intymna relacje ze swoją pacjentka, musi przerwać taka terapię. Nie może jednocześnie być Terapeuta i kochankiem. To też nadaje się do odebrania prawa wykonywania zawodu. Nie mówiąc o moralnym aspekcie, wykorzystania przewagi jaka ma Terapeuta przed którym pacjentka obnaża się w celu uzyskania pomocy do tego żeby zacząć z nią romansowac. To jakby ginekolog wykorzystał pacjentke w czasie badania do pobudzenia seksualność i naklonienia do stosunku.
    Zrób ciepelko smierdzielowi!

    Tylko po co ma to robić,zemsta wcale nie jest slodka.W tym wypadku niech juz lepiej każde idzie swoją drogą,tak bedzie najlepej.Bo po pierwszych kilku chwilach uniesienia po pogodzeniu sie ,kiedy euforia opadnie wróci szra rzeczywistość a z nią wymówki.Każde z nich juz bedzie na siebie inaczej patrzeć.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Perry Mariam ~Perry Mariam
    ~Perry Mariam
    Napisane 01 maja 2021 - 10:39
    Czy naprawdę potrzebujesz magii miłości, aby przywrócić byłego kochanka lub poślubić swoje małżeństwo? chubygreat@gmail.com, aby uzyskać szybkie 48-godzinne rozwiązanie. Rok i sześć miesięcy temu miałam problem z mężem, byliśmy w separacji. Kiedy ze mną zerwał, byłam zdezorientowana i nie wiedziałam, co zrobić, żeby go odzyskać, czułam się taka pusta w środku. Dopóki nie natknąłem się na chubygreat w Internecie o tym, jak pomógł wielu osobom w rozwiązywaniu tam różnych problemów. Wysłałem mu e-mail i opowiedziałem mu o swoim problemie i zrobiłem to, o co mnie poprosił, aby mi pomóc, krótko skróciłem długą historię, zanim się zorientowałem, w mniej niż 48 GODZIN mój mąż zadzwonił do mnie i wrócił do mnie, a on mi powiedział przepraszał za to, co się działo między nami dwojgiem. Na koniec piszę to świadectwo, aby podziękować i wyrazić moją głęboką wdzięczność chubygreatowi za dotrzymanie twoich słów i obietnic, że sprowadziłeś go z powrotem w ciągu zaledwie 24 godzin od potężnego rzucania zaklęć i za użycie twoich utalentowanych i wielkich mocy. sprowadzić go z powrotem. Jeśli potrzebujesz jego pomocy, możesz wysłać mu e-mail na adres: chubygreat@gmail.com Możesz również wysłać mu WhatsApp na numer +2348165965904

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 01 maja 2021 - 11:43
    ~Perry napisał:
    Czy naprawdę potrzebujesz magii miłości, aby przywrócić byłego kochanka lub poślubić swoje małżeństwo? chubygreat@gmail.com, aby uzyskać szybkie 48-godzinne rozwiązanie. Rok i sześć miesięcy temu miałam problem z mężem, byliśmy w separacji. Kiedy ze mną zerwał, byłam zdezorientowana i nie wiedziałam, co zrobić, żeby go odzyskać, czułam się taka pusta w środku. Dopóki nie natknąłem się na chubygreat w Internecie o tym, jak pomógł wielu osobom w rozwiązywaniu tam różnych problemów. Wysłałem mu e-mail i opowiedziałem mu o swoim problemie i zrobiłem to, o co mnie poprosił, aby mi pomóc, krótko skróciłem długą historię, zanim się zorientowałem, w mniej niż 48 GODZIN mój mąż zadzwonił do mnie i wrócił do mnie, a on mi powiedział przepraszał za to, co się działo między nami dwojgiem. Na koniec piszę to świadectwo, aby podziękować i wyrazić moją głęboką wdzięczność chubygreatowi za dotrzymanie twoich słów i obietnic, że sprowadziłeś go z powrotem w ciągu zaledwie 24 godzin od potężnego rzucania zaklęć i za użycie twoich utalentowanych i wielkich mocy. sprowadzić go z powrotem. Jeśli potrzebujesz jego pomocy, możesz wysłać mu e-mail na adres: chubygreat@gmail.com Możesz również wysłać mu WhatsApp na numer +2348165965904


    A ja dziś przypaliłem boczek. Myślisz bocie obojga płci, że Wielki Tłuścioszek pomoże go odprzypalić w 48h. Byłby na poniedziałek...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 01 maja 2021 - 11:47
    Drogi Fredzie, za wielką wodą mawiają "don't stick your dick in crazy". Po staropolsku brzmi trochę mocniej, ale wymowa taka sama.

    Skoro już zacząłeś się uwalniać to bądź konsekwentny. Tylko zbieraj dowody.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~FDR ~FDR
    ~FDR
    Napisane 03 maja 2021 - 13:31
    ~Fred napisał:
    Cześć Wszystkim!
    Jakiś czas temu, postanowiliśmy z żoną, że spróbujemy żyć osobno. A tak szczerze mówiąc to była jej decyzja. Na początku była to dla mnie ulga. Bo jej zachowanie było dla mnie trudne do zniesienia. Ciągły płacz, histerie o wszystko. Pierwsze dni po jej wyprowadzce, jakoś się ogarnąłem. Ale zaczęło mi jej strasznie brakować, zacząłem szukać z nią kontaktu w nadziei, że ona również tęskni. Przez telefon była bardzo oficjalna. Pomyślałem, że jak nic ma kogoś. Postanowiłem to sprawdzić. I bingo. Strasznie mnie to zabolało, postanowiłem rozprawić się z owym kimś. Prawda była równie przykra. Ten gość jest psychoterapeutą, moja żona jest jego pacjentką.
    Żona podobno cierpi na nerwice. Oczywiście psychoterapeuta zaproponował mi też terapie.
    Ale nie wspólną a indywidualną. A raczej gość w roli posłańca przekazał mi to co żona chce mi powiedzieć a nie jest w stanie. Do miłych to nie należało. Ale ok, jestem to w stanie ogarnąć.
    Tego nie mogłem przeżyć, że ona ma większe zaufanie do obcego kolesia, opowiada mu o wszystkim. A mnie, dzieci, traktuje z dystansem.
    Ten cały psycholog, zalecił mi, żebym dał jej czas i spokój. Niech pobędzie sama to wtedy się uspokoi, żeby nie naciskać. Ok. Ale to się wymknęło spod kontroli, ta cała psychoterapia, są już na ty, spotykają się prywatnie w kawiarni, nawet byli razem w klubie, na basenie.
    Ja nie zamierzałem siedzieć w domu przed tv, to, że jest sporo młodsza nie znaczy, że jestem starcem. Sam zacząłem ostro imprezować, no i odnowiłem znajomość z pewną kobietą. Stara miłość. Wspólne zainteresowania, wspomnienia odżyły. Naprawdę pierwszy raz od dawna zacząłem żyć pełnią życia.
    Niedługo potem żona się ze mną skontaktowała, że sobie wszystko przemyślała, że jest gotowa walczyć o małżeństwo, ale po tym wszystkim co się wydarzyło...nie wiem czy się da, co tu teraz robić jak dalej żyć...?



    Romans terapeuty i jego pacjentki jest s[rzeczny z kodeksem lekarskim, dlatego zacznij od tego ze zglosisz tego faceta do izby lekarskiej, sadu lekarskiego i wszedzie gdzie tylko jest to mozliwe, najlepiej z pomoca adwokata. Facet jest przygotowany zawodowo do manipulowania ludzmi, wykorzystuje informacje uzyskane na terapi, aby jeszcze bardziej was nastawiac przeciwko sobie i Ty sam nie jestes wplynac na zone aby sie opamietala, dlatego najwazniejsze jest wyeliminowanie terapeuty z wplywu na jej decuzje

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~normalnyjestem ~normalnyjestem
    ~normalnyjestem
    Napisane 08 maja 2021 - 18:46
    a ja uważam że pozamiatane, niech każdy idzie w swoją stronę. Żonka poskakała, zaszalała ulegając pseudo terapełcie (zgłosiłbym to by mu narobić gnoju). Teraz ty będziesz musiał się męczyć z jej zauroczeniem, przecież to w jej mózgu zostanie do końca. Pewnikiem gdy dowiedział się że już wolna gotowa na związek z nim podwinął ogon bo po co mu taka baba ! Pewnikiem za jakiś czas znowu zauroczy się i co zrobisz wtenczas ? Ty zadbaj o siebie i swoje sprawy a żona czas by ją przestała być - sama chciała, sama wybrała, sama zdecydowała, sama niech robi co chce.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy