Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

układ (seks) bez zobowiązań

Rozpoczęte przez ~Angela, 22 sty 2015
  • avatar ~ewka ~ewka
    ~ewka
    Napisane 21 lipca 2015 - 03:22
    Ja też jestem koło 40-ki i mam partnera ale tylko do seksu. Sama mu to zaproponował am. Jestem ponad 10 lat po rozwodzie i nie chcę wiązać się z nikim na stałe. Mój partner też ma złe doświadczenia jeśli chodzi o związki. Naradzie nam taki układ odpowiada. Ale też zastanawiam się co będzie jeśli któreś z nas zaangażuje się bardziej i na przykład zakocha.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ula ~Ula
    ~Ula
    Napisane 08 sierpnia 2015 - 07:55
    Nie zgodzilabym się na taki układ bo nie wyobrażał sobie żebym świadomie miała uczynić z siebie darmowa kloake dla jakiegoś cwaniaka od siedmiu boleści by taki mógł spuścić sobie z krzyża. Balabym się też chorób bo wiadomo że taki gościu wlazi na wszystko co się rusza względnie mu się podoba i rozlozy przed nim nogi. Brzydze się takimi układami i za bardzo szanuje sama siebie by byłe kmiot mialby mnie wykorzystywać i to za moją zgodą. Dla mnie coś takiego byłoby nie do przyjęcia. Kobiety muszą się szanować.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~nowa ~nowa
    ~nowa
    Napisane 20 sierpnia 2015 - 20:44
    Ul a a tu właśnie chodzi o układ ja i on i tylko my żeby nie musiał szukać i sypiać z byle kim.To też nie jest przyjemne dla faceta bo nie wie na kogo trafi. A zapominasz że kobiety też miewają swoje potrzeby i jak nie mają tego jedynego to muszą być samotne? Układ uczciwy i wcale nie taki rzadki jak widzę przeglądając internet Też sporo przeszłam i nie chce na razie związku i zaczyna mi taki uklad odpowiadać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ewka ~ewka
    ~ewka
    Napisane 21 sierpnia 2015 - 21:36
    Nie zawsze miłość i seks idą w parze. Tak jak może być seks bez miłości to może być też miłość bez udanego seksu. Ja lubię seks ale to nie znaczy, że mam się puszczać z byle kim. Stały partner do seksu, który zaspokaja moje potrzeby i przy okazji swoje to najlepsze rozwiązanie jeśli nie chcę się wiązać. Oboje czerpiemy z tego przyjemność. Ula chyba nie lubisz za bardzo seksu?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ewka ~ewka
    ~ewka
    Napisane 21 sierpnia 2015 - 21:44
    Poza tym odejdzmy od stereotypu, że porządna kobieta musi się szanować czyli musi być cnotką. Kobiety też mają prawo do zaspokajania swoich potrzeb. I jeśli kobieta lubi seks to nie znaczy od razu, że jest zdzirą.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~pokemon bzykaczu ~pokemon bzykaczu
    ~pokemon bzykaczu
    Napisane 17 września 2015 - 09:28
    jest super przy 100% dyskretności .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~hehehe ~hehehe
    ~hehehe
    Napisane 17 września 2015 - 15:59
    ~pokemon napisał:
    jest super przy 100% dyskretności .


    jasne, 100% dyskrecji - to chyba tylko masturbacja i to tylko wtedy, gdy sąsiad nie słyszy

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~hihi ~hihi
    ~hihi
    Napisane 29 września 2015 - 20:25
    ~hehehe napisał:
    ~pokemon napisał:
    jest super przy 100% dyskretności .


    jasne, 100% dyskrecji - to chyba tylko masturbacja i to tylko wtedy, gdy sąsiad nie słyszy

    nie do końca.. bo po pijaku można się wygadać hihi

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Miła ~Miła
    ~Miła
    Napisane 12 października 2015 - 14:39
    Jestem w takim układzie od paru miesięcy....Ja mężatka ..on żonaty. Mnie zależy na emocjach;..czułość, poczucie bliskości, rozmowa, radość z bycia razem, potem tęsknota za następnym spotkaniem...Jemu zależy tylko na sexie..chociaż czasem też mówi o tęsknocie...
    Zauważyłam, że żonaci faceci strasznie boją się uczucia...nie tylko .boją się sami zaangażować, ale też boją się zaangażowania partnerki.
    Dla mnie taki układ bez emocji nie jest w pełni satysfakcjonujący. Jestem w nim...bo cały czas liczę na coś więcej....Jak myślicie czy warto trwać w takim układzie?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ewa ~Ewa
    ~Ewa
    Napisane 12 października 2015 - 23:27
    ~Miła napisał:
    Jestem w takim układzie od paru miesięcy....Ja mężatka ..on żonaty. Mnie zależy na emocjach;..czułość, poczucie bliskości, rozmowa, radość z bycia razem, potem tęsknota za następnym spotkaniem...Jemu zależy tylko na sexie..chociaż czasem też mówi o tęsknocie...
    Zauważyłam, że żonaci faceci strasznie boją się uczucia...nie tylko .boją się sami zaangażować, ale też boją się zaangażowania partnerki.
    Dla mnie taki układ bez emocji nie jest w pełni satysfakcjonujący. Jestem w nim...bo cały czas liczę na coś więcej....Jak myślicie czy warto trwać w takim układzie?

    Uciekaj, póki jeszcze nie ugrzęzłaś na dobre...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gość ~gość
    ~gość
    Napisane 13 października 2015 - 02:11
    Popieram zdanie Ewy-uciekaj.!!!!!!!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Miła ~Miła
    ~Miła
    Napisane 13 października 2015 - 08:24
    Boję się, że już ugrzęzłam...i trudno mi będzie się wycofać...Najpierw może spróbuję coś zmienić w naszym układzie....a jeśli mi to nie wyjdzie ...to nie pozostanie nic innego jak się wycofać. Chodzi o to, że na początku było zupełnie inaczej...Spotykaliśmy się częściej, była wzajemna fascynacja, jakaś więź, widać było, że mu na mnie zależy...Nie wiem może to była tylko taktyka, może udawał... Często do siebie pisaliśmy i ...nakręcaliśmy się ....Potem stwierdził, że trzeba przystopować, że nasz układ nie może być pierwszoplanowy, że to ma być jedynie dodatek.
    W konsekwencji pisze do mnie kiedy ma czas...spotykamy się wtedy kiedy on zechce...A ponieważ jest pracoholikiem ...więc nie jest to zbyt często (ok. 3 razy w m-cu). Dla mnie to za mało. Muszę postawić sprawę "na ostrzu noża"....albo będzie tak jak dawniej...albo wcale...Co wy na to?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gość ~gość
    ~gość
    Napisane 13 października 2015 - 10:32
    Po pierwsze nie bądź Miła, po drugie Ty też jesteś w tym układzie i stawiaj warunki i to bardzo ostro, po trzecie nie angażuj się tak. Teraz taka trochę brutalna prawda, nie myśl,że chcę cie obrażać, a bardziej otworzyć ci oczy, ale niestety mało dla niego znaczysz, jesteś niestety tym dodatkiem, z którego szybko zrezygnuje w razie problemów lub gdy się znudzi Tobą stwierdzi,że minęła fascynacja, a to już chyba blisko. Myśl o sobie, i nie mniej żadnych złudzeń. Odstaw typa, bo będziesz tylko cierpieć.....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Miła ~Miła
    ~Miła
    Napisane 13 października 2015 - 11:08
    Prawda jest taka, że jego żona odmawia współżycia i on potrzebuje zaspokojenia seksualnego. Dla mnie liczą się emocje....A czy nie może być tak, że każdy bierze z takiego układu to co chce...czego potrzebuje..?
    Zerwać zawsze mogę, tylko czy nie będę tego żałować? Może lepsze to... niż nic?
    Trudno jest znaleźć faceta, który by odbierał na tych samych falach...Na pewno nie będę nikogo więcej szukać. Pozostanie mi jedynie życie z oschłym mężem...i żadnej odskoczni...żadnej radości życia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gość ~gość
    ~gość
    Napisane 13 października 2015 - 12:49
    Jesteś koleją, która uwierzyła, w to,że nie sypia z żoną, obudź się Kobieto!!!!!! Ty jesteś ważna i możesz mieć tort, po co zadowalać się zwykłym przyschniętym ciastkiem :-).
    Oczywiście Ty znasz swoje uczucia i wiesz jak jest między Wami, ja nie mogę tego oceniać, ale nie wmawiaj sobie pierdół, bo ja też tak robiłam. Dużo czasu upłynęło za nim się pozbierałam. Zrobisz co zechcesz, ale weź też nasze rady pod uwagę. I zawsze możesz odejść od męża i zacząć od nowa, z kimś kto będzie tego wart.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Miła ~Miła
    ~Miła
    Napisane 13 października 2015 - 13:28
    Biorę wasze rady pod uwagę, oczywiście przepuszczam je przez filtr. I tak na pewno nie odejdę od męża, to nie podlega dyskusji. Teraz kiedy poznałam 'możliwości' mojego przyjaciela w dziedzinie sexu to wierzę w to, że żona odmawia mu współżycia. Szczerze mówiąc to on nie nadaje się na kochanka, ale mnie to specjalnie nie przeszkadza, bo mnie na tym nie zależy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~mloda ~mloda
    ~mloda
    Napisane 20 października 2015 - 11:03
    Jestem przed 30 od 3 miesięcy jestem w takim układzie chociaż u mnie wygląda on inaczej dzielą nas kilometry widujemy się ale u nas nie konczy sie tylko na seksie świetnie nam sie ze sobą rozmawia caly czas sie śmiejemy niema dnia żeby do mnie nie pisal nie rozmawiamy tylko o seksie ale o wszystkim o tym co lubimy czego nie jak nam mija dzień w ciagu dnia zawsze wiem co robi gdzie jest bo mi o tym pisze uwielbiam z nim spędzać czas jestem po nieudanym związku on tez. Ciekawa jestem czy moze byc z tego cos więcej gdyż często zachowuje sie tak ze mogę to wywnioskować czasem podejdzie pocaluje tak po prostu chociaż tego nie oczekuje mozemy rozmawiac godzinami przytulać się przyciąga mnie do siebie żeby chociaż chwile byc blisko jak od niego wyjezdzalam ostatnio nawet nie chcial żebym wyjezdzala pożegnam pocałunkiem nie potrafię go rozgrysc pomóżcie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~mloda ~mloda
    ~mloda
    Napisane 20 października 2015 - 13:55
    Odpisze mi ktos czy u Was tez te relacje tak wyglądają?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Miła ~Miła
    ~Miła
    Napisane 20 października 2015 - 17:43
    Na kafeterii jest dużo na ten temat,. Ewentualnie wpisz w google: układ bez zobowiązań. Poczytaj sobie i napisz do jakich doszłaś wniosków. Ja po tej lekturze stwierdziłam, że nie warto się angażować w coś takiego. Chyba jeszcze nie doświadczyłaś jak faceci potrafią być obłudni. Uwierz mi, facetom zależy wyłącznie na sexie i zrobią wszystko, żeby się dobrze ustawić. Znając potrzeby kobiety zastosują taką strategię, że zanim się spostrzeżesz....wpadniesz po uszy...i w dodatku nie będziesz chciała z tego bagna wygrzebać...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~młoda ~młoda
    ~młoda
    Napisane 20 października 2015 - 18:18
    ja rozumiem ze masz takie zdanie tylko u mnie jest to dość nietypowa sytuacja z jednej strony widzę że mu zależy na czymś więcej bo nie poznawałby mnie i nie zabierał do swoich znajomych np tylko nie wiem jak sprawdzić dokładnie o co chodzi przy nich też zdarzało mu się mnie obejmować np i to nie raz czy dwa

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy