Forum
Związek
kogo kocha kochanke czy żone
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 22:09Aga40, nie zrozumiałaś, w pierwszym przypadku nie ma bliskości i uczucia. W drugim tak. W drugim cieszysz się z potomka bo kochasz jego matkę. W pierwszym, wpaść z odurzająco seksowną pindą z Biedronki, (która już to wie, jak jelenia wkręcić w ciążę, dziewczyny z proletariatu są królowymi kreatywnosci), cóż, zostaje lot na księżyc lub ma marsa.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 22:13I ostra jazda nie dla kochających się osób, a to ciekawe i ożywcze śmiem twiedzić, bo wydawało mi się, że od tego jak wygląda seks między zaangażowanymi stronami to sprawa zaufania i tego na co mają ochotę. No chyba, że płacisz profesjonalistce. Ale to zupełnie inna historia. I oczywiście nie CZUJESZ pożądania tylko się tak "z dupy " bierze tak.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 22:30Delta
Masz zaburzenia. Dlatego masz takie problemy. Już wcześniej ci to pisałam. A poniżej z wikipedii:
Zespół Madonny i ladacznicy – zaburzenie seksualne opisane przez psychoanalityka Renshava, polegające na ambiwalentnej postawie mężczyzny wobec natury kobiecej. W mentalności mężczyzny współistnieją dwa modele kobiety: Madonna – porządna, cnotliwa, idealna żona i matka oraz ladacznica – zmysłowa, rozpustna, dostępna, zabawowo traktująca seks.
Postawa ta według Renshava jest bardzo rozpowszechniona w kręgu kultury Zachodu i wynika z wychowania, lęku kastracyjnego, nieufności wobec kobiet i podwójnej moralności.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 22:32Ciekawy jestem, co masz na myśli pisząc o "ostrej jeździe" ale nie chcę zagłębiać tematu bo się robi trochę off topic. Ja ci próbowałem nakreślić, co czuje mężczyzna w danym wypadku.
For the last time: swojej ukochanej dziewczyny/kobiety nie zerżniesz jak zwykłej dziwki i vice versa. Tu jest naprawdę subtelna i jakościowa różnica.
No chyba, że tak naprawdę każda z was o tym skrycie marzy. I tu wkraczają do akcji kochankowie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 22:36@ona, ja nie mam żadnych problemów, myślałem, że mam ale czas minął i jest czysto.
Zaburzeń też nie mam, no chyba, że to, o czym napisałem, jest w twoim mniemaniu "zaburzeniem". No to good luck w twoim świętym świecie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 22:38To jest opisane medycznie zaburzenie seksualne.
Zamiast pić single malta, powinieneś iść na terapię.
Byłbyś już w innym punkcie, a tak kręcisz się w miejscu.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 22:42I mąż to nie kochanek? Czegoś nie czaję albo coś ewidentnie mi ucieka z twojego toku rozumowania. I czemu miałabym marzyć, a nie wprowadzić w czyn z osobą do której mam zufanie.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 22:47Kaśka
To nie jest normalne,ale kolega tego raczej nie przyjmie do wiadomości.
Przeczytaj sobie o syndromie madonny i ladacznicyUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 22:50Niech się wypowiedzą mężczyźni bo twoja ocena z racji płci jest czysto teoretyczna, jak moja np. o bólach porodowych. Też o tym trochę czytałem to wiem.
Dojrzali faceci, którzy wiedzą, dokąd z czasem prowadzi droga takiej "wyzwolonej" (haratanie rogami kraterów księzyca) na żony wolą własnie takie madonny. Z niej jeeszcze można zrobić ladacznicę, odwrotnie już moja droga nie, nie da rady.
Ja już jestem lata świetlne dalej niż myślisz. A dobrego single malta nie odpuszczę;), dwunastka a najlepiej osiemnastka to rewelacja, te osiemnastki najlepiej smakują ale kosztują też dość. drogo. Taka analogia do życia...Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 23:03I Maria Magdalena nie została świętą. Co to do cholery w dzisiejszych czasach jest ladacznica (pominąwszy te oczywiste)? Znaczy facet może się puszczać na lewo i prawo i jest ok, a dziewczyna, która robi to samo jest ladacznicą czy co tam. I t o ja jestem oazówką?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 23:03Delta
Wszystko co piszesz potwierdza tylko tą moją zdalną diagnozę.
Fajny facet z ciebie, aż szkoda czytać jak niszczysz siebie i innych.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 23:11Delta
I nie masz bladego pojęcia o seksualności kobiet. Straszne głupoty tu wypisujesz. To jest wiedza z zakresu seksuologii, którą można nabyć.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 23:29@ona
Skoro ty tak twierdzisz, to musi być to prawdą... O kolor moich oczu już nie pytam, bo go przeciez znasz;)
A że jestem fajnym facetem, to akurat sam wiem. Niemniej dziekuję za komplement (łechtania ego nigdy za wiele).Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 12 grudnia 2016 - 23:41Wybiera na żonę madonnę a jak się nie uda z niej zrobić ladacznicy to idzie do kochanki, bo żona (nie ladacznica przecież) nie dała mu tego czego chciał. Jasne to jej wina, że zaspokojenia pragnień musiał szukać poza domem. To nawet diabelnie logiczne by było gdyby nie fakt, że samemu dokonało się takiego a nie innego wyboru i jeszcze trzeba ponieść tego knsekwencje. No ale to już bajka o dojrzałości emocjonalnej chyba.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 13 grudnia 2016 - 07:19~Delta-Echo-Sierra napisał:Aga40, nie zrozumiałaś, w pierwszym przypadku nie ma bliskości i uczucia. W drugim tak. W drugim cieszysz się z potomka bo kochasz jego matkę. W pierwszym, wpaść z odurzająco seksowną pindą z Biedronki, (która już to wie, jak jelenia wkręcić w ciążę, dziewczyny z proletariatu są królowymi kreatywnosci), cóż, zostaje lot na księżyc lub ma marsa.
Delta ja doskonale wiem o czym pisałeś, to był taki żarcik mały.
Jest tylko jeden problem. Kiedy mój mąż poprzednie skoki tłumaczył tym że to one były temu winne, to one wydzwaniały, pisały, błagały o spotkania to ja to łykałam, bo przecież on nie chciał, ale kiedy ostatni raz było już za dużo dowodów że jednak on też chciał i przyznał się do tego, to coś pękło i rozsypalo w drobny mak.
Nie ma namiętności, czułości ani suchego rżniecia jak to ująłeś.
I gdybym to miałam zrobić z kimś innym, to nie mogła bym tak na sucho.
Musiało by coś zaistnieć, nie wiem haj, hormony, chemia, szaleństwo, czy miłość jak zwał tak zwał bo się już pogubiłam w tym wszystkim. Ale czy to jakiś atawizm jest? To chyba zwykła potrzeba bycia kochanym.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 13 grudnia 2016 - 08:22~kaśka napisał:I Maria Magdalena nie została świętą. Co to do cholery w dzisiejszych czasach jest ladacznica (pominąwszy te oczywiste)? Znaczy facet może się puszczać na lewo i prawo i jest ok, a dziewczyna, która robi to samo jest ladacznicą czy co tam. I t o ja jestem oazówką?
Wytłumacze ci to. Widze to tak. Każdy moze sobie robic co chce. Mamy XXI wiek. Jeżeli kobieta/dziewczyna chce sie puszczac na lewo i prawo to jej sprawa i jej wybór. Mogę z kims takim iść do łózka , może byc moja koleżanka nawet bez łózka, jeżeli jest fajna dziewczyną.
Jest jedno ale. Tak jak kobiety mają jakis zestaw cech, zachowań, które dyskwalifikuja faceta jako partnera zyciowego (może to byc słaba praca, niezaradność, zyciowa etc) tak puszczanie się na lewo i prawo dyskwalifikuje w moich oczach kobietę jako partnerke życiowa, zonę i matke moich dzieci. Nawet jeżeli akurat mnie miałaby byc wierna.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 13 grudnia 2016 - 08:58Tak na starcie od razu zdyskwalifikowana, bo miała ochotę na seks. Natomiast facet z całym bagażem byłych i obecnych, dzwoniących i piszących smsy, zdadzający, oczekujący drugiej szansy, a jeszcze lepiej żeby nd skokiem w bok przejść do porządku dziennego no bo w końcu to syndrom i ja już tak mam............. Tak XXI wiek i tak możesz robić co chcesz ale koniec końców przypną ci łatkę dziwki....
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 13 grudnia 2016 - 10:07~kaśka napisał:XXI wiek i tak możesz robić co chcesz
Niby tak, tylko za robienie co się chce, trzeba słono płacić, co też robią osoby z forum. Jedne płacą za swoje czyny, inne za cudze. Jeśli płacą za swoje błędy to pal licho, mają co chciały, ale jak inni muszą płacić, to jest to co najmniej przykre.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 13 grudnia 2016 - 12:04Jaka ilość pertnerów dyskredytuje w twoich oczach dziewczynę? Ile sam miałeś partnerek i ile masz nadal?Kim jesteś żeby mówić "mogę iść z nią do łóżka, ba mogę z nią nawet porozmawiać (dzięki ci panie za twe drobne łaski), ale na całą resztę jestem dla niej za dobry?" Takiej obłudy..............
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 13 grudnia 2016 - 12:30Ideałem jest w tym wypadku dziewczyna z ilością byłych partnerów seksualnych =0, nikt nie czuje się komfortowo, że tak powiem, myśląc o tym, że moją śliczna mnie tak czy siak w swej głowce świadomie lub nie porównuje z jej byłymi (i nigdy tego nie powie). A wy drogie panie dokładnie pamiętacie każdego, którego wpuściłyście w wasze cudowności. Mężczyźnom różne ONSy z czasem się zacierają, umykają imiona, twarze. Wam nigdy.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie