Forum
Związek
czy to już koniec?
-
-
Napisane 14 marca 2016 - 00:41Prawie dwa lata temu poznałam mężczyznę. Zakochaliśmy się w sobie. Był tylko jeden szkopuł. Miał żonę. Nie mieliśmy typowego romansu choć seks też się pojawił parę razy. Długo nie odchodził od żony, nie chciał, nie umiał, nie wiem sama do końca. Jesienią ciągle coś do mnie czuł, ale nie wiedział czy to wystarczy na związek. Wczesną zimą powiedział mi, że się rozwodzi. Ale nie chce żadnego związku. Nie widzi już nic z nikim. Jakiś czas później gdy mu napisałam co po prostu czuję i myślę, napisał mi że on naprawdę nie nadaje się do związków, Nie chce się pakować w żadne związki i jest w tak fatalnym stanie psychicznym przez rozwód, że jedyne co mi może dać to sam seks. Nawet nie to co mieliśmy wcześniej, bo mówił że nie jestem dla niego tylko seksem.
Zastanawiam się. Czy to jest u niego stan przejściowy i trauma rozwodowa przysłania to co do mnie czuł. Czy po prostu tego już nie ma. Nie wiem czy mam czekać. Mamy oboje ciut ponad 30 lat. Z jednej strony uważam, że mielibyśmy ogromną szansę i mi na nim zależy, kocham go, ale z drugiej boję się czekać nie wiadomo ile, być ciągle sama i przeżywać to. Cała ta spawa kosztuje mnie sporo nerwów już.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 14 marca 2016 - 07:47Uciekaj dziewczyno choć pewnie i tak pocierpisz swoje. Znajdź w sobie proszę siłę i odejdź nie szukając kontaktu. Tylko w ten sposób uchronisz siebie i swoje ja. Wiem co mówię bo ja niestety w porę nie umiałam uciec. Skończyło się fatalnie. Psychiatra, antydepresanty, kilka miesięcy które przeżyłam jakby obok siebie. To co masz teraz w głowie to tylko iluzja wspólnego życia. Bo przecież nie wiesz jak mogłoby wyglądać. A czy masz pewność że skoro tak łatwo było mu zranić żonę i odejść od niej to nie powtórzy się to w przeszłości? On już teraz daje Ci jasno do zrozumienia, że Cię nie chce a jedyne co może Ci zaoferować to seks. Chcesz tego? Naprawdę? Nie sądzę! Uciekaj! (wejdź na blog uciekamy do przodu, w zakładkę byłam kochanką (Median) i poczytaj komentarze - komentarze kobiet które przypłaciły prawie życiem takie związki. I wiesz co? Przeczytaj od razu zakładkę Droga do siebie (Vena) - bo coś czuję, że znajdziesz tam sporo z siebie.
Powodzenia!Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 15 marca 2016 - 01:53Czy na forum dla facetów nie ma faceta, który powie co myśli w tym temacie?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 15 marca 2016 - 07:08Układ bez przyszłości, koleś chcę bzykania bez zobowiązań, ponieważ jest zmęczony związkiem. Z jego strony nie ma uczuć, a z twojej są, nigdy nie będzie w tym partnerstwa.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 20 marca 2016 - 22:43~Magda napisał:Czy na forum dla facetów nie ma faceta, który powie co myśli w tym temacie?
To forum było kiedyś dla facetów, kontynuowane przez facetów. Od jakichś dwóch lat jest zdominowane w 95% przez nienawidzące się kobiety. I to jak się nienawidzące.
Nikt tu już nie zaglada. Kiedys pisał tu niejaki yrkoon, radykalnie ale w sumie mądrze.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 03 kwietnia 2016 - 20:10~Arthur napisał:~Magda napisał:Czy na forum dla facetów nie ma faceta, który powie co myśli w tym temacie?
To forum było kiedyś dla facetów, kontynuowane przez facetów. Od jakichś dwóch lat jest zdominowane w 95% przez nienawidzące się kobiety. I to jak się nienawidzące.
Nikt tu już nie zaglada. Kiedys pisał tu niejaki yrkoon, radykalnie ale w sumie mądrze.
Zaskoczyłeś mnie Arthur. Do dziś błędnie sądziłem, że Yrkoon to Ty. Podobieństwo opinii i absolutna trafność i spostrzegawczość w otaczających nas relacjach damsko - męskich. Jesteś genialny! Chylę czoła.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 15 lipca 2016 - 11:49
Zgadzam się z Arturem ,to nie poradnik dla kobiet, ale dla mężczyzn. Drogie Panie czytajcie i wyciągajcie wnioski . A tak na marginesie, facet chce Tylko Twojego Ciała... a Ty chcesz duszy, ot subtelna różnica:)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 lipca 2016 - 16:06A czy są jeszcze jacyś faceci którzy chcą czegoś więcej oprócz ciała od kobiety? Obawiam się że nie.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 lipca 2016 - 19:04~buba napisał:A czy są jeszcze jacyś faceci którzy chcą czegoś więcej oprócz ciała od kobiety? Obawiam się że nie.
Oczywiście, że tacy istnieją. Od kobiecego ciała bardziej cenią sobie święty spokój, niezależność finansową nienaruszoną próżnymi kobiecymi kaprysami i społecznymi powinnościami. Szczęśliwi, że dane im było zrozumieć prymitywne mechanizmy natury ludzkiej i wolni od emocjonalnych manipulacji, którymi tak obficie są częstowani głupcy idący za głosem penisa.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 lipca 2016 - 21:32~besslein napisał:~buba napisał:A czy są jeszcze jacyś faceci którzy chcą czegoś więcej oprócz ciała od kobiety? Obawiam się że nie.
Oczywiście, że tacy istnieją. Od kobiecego ciała bardziej cenią sobie święty spokój, niezależność finansową nienaruszoną próżnymi kobiecymi kaprysami i społecznymi powinnościami. Szczęśliwi, że dane im było zrozumieć prymitywne mechanizmy natury ludzkiej i wolni od emocjonalnych manipulacji, którymi tak obficie są częstowani głupcy idący za głosem penisa.
Czy mi się wydaje ,czy jesteś zwolennikiem związków bez zobowiązań?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 21 lipca 2016 - 08:50A co jeśli Ty chcesz jej ciała i ona o tym wie i szafuje nim aby Cie trzymać na sznurku... po jakimś czasie nie masz ochoty dotykać "Ciała" które jest tylko rekwizytem dla jakiejś niezrozumiałej gry... Ta grą często jest związek, ale kiedy gra się kończy bo jedno zbyt dużo blefuje i stawia na szali , to gra się kończy bo brak żetonów do grania.. Żetony to życie, pasja i chęć bycia razem jak się skończą to... Ja wolę duszę od Ciała bo ciało z czasem się opatrzy a ogień w oczach nie i to on Nas nakręca... oczywiście w ciele musi być to coś ale to wynika tez z duszy...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 21 lipca 2016 - 23:07~besslein napisał:~buba napisał:A czy są jeszcze jacyś faceci którzy chcą czegoś więcej oprócz ciała od kobiety? Obawiam się że nie.
Oczywiście, że tacy istnieją. Od kobiecego ciała bardziej cenią sobie święty spokój, niezależność finansową nienaruszoną próżnymi kobiecymi kaprysami i społecznymi powinnościami. Szczęśliwi, że dane im było zrozumieć prymitywne mechanizmy natury ludzkiej i wolni od emocjonalnych manipulacji, którymi tak obficie są częstowani głupcy idący za głosem penisa.
Esencja. Credo.
Szacunek, besslein.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 lipca 2016 - 15:42Cobretti
Mało który facet potrafi zrozumieć, to o czym napisałeś/aś...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 05 sierpnia 2016 - 09:18Wiecie od kilku dni przeglądam to forum i chciałbym się wypowiedzieć...
Któraś z pań pytała się czy istnieją mężczyźni którzy nie są zainteresowani ciałem...
Kiedyś myślałem, że jestem wyjątkowy... Miałem zasady... panienki które chodzą na dyskoteki nie dla mnie były bo ja przecież byłem ponad to bo one"dają każdemu"
Poznałem kobietę myślałem ze to ta jedyna... Trzymanie za rękę sex tylko po ślubie jestem facetem wię nie śmiało pytałem a po bedzie wszystko... Tak oczywiście mówiła ona...
Ślub był sex też się pojawił ale przecież nie on jest najważniejszy... wszyscy tak gadali... kobieta ma być mądra a nie piękna bo uroda przemija ... Wszyscy tak gadali...
I co? Coś we mnie pękło... Pomyślałem sobie, że ja przecież nie żyje ja wegetuje...
Pojawiła się druga... Jezu robi cuda...
I wiecie ze jestem zły na siebie ale nie za to, że jest ta druga a na to że wieżylem że można żyć miłością...
Dziś wiem że jeżeli jest miłość to musi być eksplodujący sex... Jeżeli tego nie ma to tylko przywiązanie lub wyrachowanie... Dziś też wiem że może być eksplodujący sex bez miłości ale z zaangażowaniem...Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 sierpnia 2016 - 18:37~Znudzony napisał:Wiecie od kilku dni przeglądam to forum i chciałbym się wypowiedzieć...
Któraś z pań pytała się czy istnieją mężczyźni którzy nie są zainteresowani ciałem...
Kiedyś myślałem, że jestem wyjątkowy... Miałem zasady... panienki które chodzą na dyskoteki nie dla mnie były bo ja przecież byłem ponad to bo one"dają każdemu"
Poznałem kobietę myślałem ze to ta jedyna... Trzymanie za rękę sex tylko po ślubie jestem facetem wię nie śmiało pytałem a po bedzie wszystko... Tak oczywiście mówiła ona...
Ślub był sex też się pojawił ale przecież nie on jest najważniejszy... wszyscy tak gadali... kobieta ma być mądra a nie piękna bo uroda przemija ... Wszyscy tak gadali...
I co? Coś we mnie pękło... Pomyślałem sobie, że ja przecież nie żyje ja wegetuje...
Pojawiła się druga... Jezu robi cuda...
I wiecie ze jestem zły na siebie ale nie za to, że jest ta druga a na to że wieżylem że można żyć miłością...
Dziś wiem że jeżeli jest miłość to musi być eksplodujący sex... Jeżeli tego nie ma to tylko przywiązanie lub wyrachowanie... Dziś też wiem że może być eksplodujący sex bez miłości ale z zaangażowaniem...
a co to to zaangażowanie ,jesli mozna wiedziec/
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 sierpnia 2016 - 19:43~buba napisał:~Znudzony napisał:Wiecie od kilku dni przeglądam to forum i chciałbym się wypowiedzieć...
Któraś z pań pytała się czy istnieją mężczyźni którzy nie są zainteresowani ciałem...
Kiedyś myślałem, że jestem wyjątkowy... Miałem zasady... panienki które chodzą na dyskoteki nie dla mnie były bo ja przecież byłem ponad to bo one"dają każdemu"
Poznałem kobietę myślałem ze to ta jedyna... Trzymanie za rękę sex tylko po ślubie jestem facetem wię nie śmiało pytałem a po bedzie wszystko... Tak oczywiście mówiła ona...
Ślub był sex też się pojawił ale przecież nie on jest najważniejszy... wszyscy tak gadali... kobieta ma być mądra a nie piękna bo uroda przemija ... Wszyscy tak gadali...
I co? Coś we mnie pękło... Pomyślałem sobie, że ja przecież nie żyje ja wegetuje...
Pojawiła się druga... Jezu robi cuda...
I wiecie ze jestem zły na siebie ale nie za to, że jest ta druga a na to że wieżylem że można żyć miłością...
Dziś wiem że jeżeli jest miłość to musi być eksplodujący sex... Jeżeli tego nie ma to tylko przywiązanie lub wyrachowanie... Dziś też wiem że może być eksplodujący sex bez miłości ale z zaangażowaniem...
a co to to zaangażowanie ,jesli mozna wiedziec/
To najnowsza (the most trendy) definicja miłości. Taki kamuflaż dla wstydzących się, pod wpływem mediów i otoczenia, bohaterów unikających wszelkich objawów odpowiedzialności. Innymi słowy: back to the jungle.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie