W polskich sklepach komputerowych można znaleźć urządzenia Acer Ferrari, Asus Lamborghini i LaCie Prosche. Dwa pierwsze to notebooki. Jeśli marzysz o Porsche, to musisz pogodzić się z faktem, że w ofercie są tylko zewnętrzne dyski twarde.
Acer Ferrari - komputery z czerwoną duszą
W ofercie polskich sklepów internetowych znajdują się dwa laptopy z czarnym rumakiem w logo - One FO200-314G32N z 12-calowym ekranem 1366 x768 i One FO200-314G50N z wyświetlaczem o przekątnej 11,6 cala i rozdzielczości 1366 x 768.
Różnice pomiędzy notebookami (oprócz różnej wielkości ekranów) są tak naprawdę niewielkie. Sercem obu jest dwurdzeniowy procesor AMD Athlon X2 L310 o taktowaniu 1,2 GHz. Wyposażone są w 4 GB pamięci RAM, dedykowane, ale stosunkowo wydajne karty graficzne AMD Radeon HD 3200 oraz dyski twarde o pojemności odpowiednio 320 GB i 500 GB. Producent nie zapomniał także o tak standardowych już elementach, jak moduł WiFi do bezprzewodowego łączenia się z Internetem, czy też kamera internetowa, która przyda się w wideokonferencjach.
Użytkownicy chwalą laptopy przede wszystkim za dobrą wydajność, świetny wygląd i wykonanie oraz poręczność i niewielką wagę.
Jeśli chciałbyś być posiadaczem notebooka Acer Ferrari, to musisz się liczyć z wydatkiem rzędu 2500 - 2600 złotych. Jak na Ferrari, nawet małe, to cena całkiem sympatyczna.
Asus Lamborhini - w odpowiedzi na Ferrari?
Mówi się, że powstanie supersamochodów Lamborghini to wynik dyskusji pomiędzy Ferrucim Lamborghini (wtedy producentem traktorów), a Enzo Ferrarim. Pierwszy z nich nie był zadowolony ze swojego samochodu i zaproponował liczne zmiany konstrukcyjne. Enzo podobno wściekł się na to, że uwagę zwraca mu producent traktorów i zakwestionował jego wiedzę. W odpowiedzi, już po roku Ferruci zaprezentował legendarny model 350 GTV, który znacząco przewyższał auta Ferrari. Czy tak samo jest z laptopami?
Na szczęście firma Asus wprowadziła na polski rynek nie tylko niewielkie notebooki wyposażone w ekrany o przekątnej maksymalnie 12 cali. Wybór jest nieco większy. W ofercie są przede wszystkim różne wersje modelu VX6 (12 cali) i bardziej wydajny egzemplarz oznaczony symbolem VX2 (12 cali). Jednak prawdziwa perłą w tej kolekcji jest niezwykle ekskluzywny, piekielnie szybki i niesamowicie drogi model VX7!
Laptop Asus Lamborghini VX6 korzysta z dwurdzeniowego procesora mobilnego Intel Atom D525 o taktowaniu 1,8 GHz. Wszystkie jego wersje wyposażone są w wydajne układy graficzne Nvidia ION 2, które bez problemu poradzą sobie z odtwarzaniem filmów w rozdzielczości Full HD i posiadają cyfrowe wyjścia HDMI. Wszystkie mają ekrany o przekątnej 12 cali. Jednak możesz się zdecydować na egzemplarz o rozdzielczości 1366 x 768 lub 1920 x 1080. Masz też wybór między 2 GB i 4 GB pamięci RAM oraz dyskami twardymi o pojemności od 320 GB do 500 GB.
Użytkownicy, którzy mieli okazję obcować z komputerami VX6 chwalą je za dobre wykonanie, niewielkie zużycie energii, a więc stosunkowo długą pracę na jednym ładowaniu baterii oraz zadowalającą wydajność i możliwość odtwarzania filmów w wysokich rozdzielczościach. Za notebooki trzeba zapłacić mniej więcej 1800 - 2000 złotych.
Zupełnie innym urządzeniem jest model VX2. Co prawda on także posiada ekran o przekątnej 12,1 cala, ale w jego wnętrzu bije procesor Intel Core 2 Duo T9200 o taktowaniu 2,6 GHz. Za wrażenia graficzne odpowiada dedykowana karta Nvidia GeForce 9500 z 512 MB pamięci VRAM. Pozostała specyfikacja Lamborghini to 4 GB RAM-u i dysk o pojemności 250 GB.
Komputer mieści się w efektownej, żółtej obudowie i to właśnie ten element jest najbardziej chwalony przez posiadaczy VX2. Notebook świetnie się prezentuje i ma zdecydowanie większą wydajność niż inne modele z tej serii. Co ciekawe, kosztuje tyle samo, co gorsze VX6. Jego cena to 1950 zł.
No i najlepsze pozostaje na koniec - Asus Lamborghini VX7. Samo spojrzenie na jego specyfikację może przyprawić człowieka o zawroty głowy: podświetlany diodami LED ekran o przekątnej 15,6 cala i rozdzielczości Full HD 1920 x 1080, procesor Intel Core i7-2630QM (Sandy Bridge), 4 GB pamięci RAM DDR3 1333 MHz, które można rozszerzyć do 16 GB, dysk twardy o pojemności 750 GB, dedykowana i bardzo wydajna karta graficzna Nvidia GeForce GTX 460M z 3 GB pamięci VRAM GDDR5 oraz nagrywarka Blu-ray. To jest prawdziwe Lambo!
Niestety próżno szukać w Polsce opinii użytkowników na temat tego komputera. Powód tego jest prosty - jego cena. Za notebooka trzeba zapłacić około 7 tysięcy złotych. Cena zawrotna, ale to przecież Lamborghini...
LaCie Porsche Design - tylko dodatek do komputera
Niestety jeszcze żaden producent laptopów nie wszedł we współpracę z niemiecką marką Porsche. Jedyną firmą, która zdecydowała się na tworzenie urządzeń z charakterystycznym logotypem jest producent dysków twardych LaCie.
Owocem współpracy obu firm jest cała seria dysków zewnętrznych. Do wyboru są modele o grubości 3,5 oraz 2,5 cala i pojemnościach 500 GB, 1 TB i 2 TB. Wszystkie one mieszczą się w eleganckich obudowach wykonanych z aluminium. Sporą zaletą jest to, że korzystają z szybkiego interfejsu USB 3.0.
Ile trzeba zapłacić za Porsche? Od 330 do mniej więcej 520 złotych. To zdecydowanie mniej niż 500 lub 600 tysięcy za samochód.
Damian Jaroszewski
Zobacz 10 superaut dla 40-latka ❯
Komentarze (5) / skomentuj / zobacz wszystkie
Powiem szczerze, że najlepiej mieć prosty laptop. Sam sie o tym przekonałem. Ostatnio musiałem zawozić do serwisu, chcoiaz no w zasadzie na dobry erwis trafiłem enter-serwis.com/contact/ no ale może jakbym miał inny laptop to by się nie zepsuł.
22.12.2017 11:19
bhl5Su <a href="http://kmdtvwtqgfym.com/">kmdtvwtqgfym</a>, [url=http://kchepqqzsrma.com/]kchepqqzsrma[/url], [link=http://vrvyiwoxjhdv.com/]vrvyiwoxjhdv[/link], http://hwvvatleonaq.com/
03.06.2012 16:49
gratuluje artykułu, te laptopy to relikt minionej epoki, kartyATi Radeon 3200 (już nie ma ATi jest AMD) dzisiaj to już klasa 6XXX odchodzi w zapomnienie, o nvidi 9xxx z grzeczności nie wspomnę - wydanie 2000 za logo sportowego auta na starym laptopie? można i tak @johny mnemonic - widziałem laptopy z z obudową hello kity! i samo to że SONY w zasadzie liczy wielka trójka: DELL TOSHIBHA i IBM/LENOVO, kiedyś jeszcze COMPAQ ale po przejęciu przez HP jakość spadła na psy. w zasadzie TOSHIBA I COMPAQ to pionierzy. Potrzebujecie laptopa 0 kompromisów - TOSHIBA Qosimo - a te przedstawione to zabawki, gadżeciki do przeglądania internetu. W garażu skoda a na biurku ferrari :)
07.03.2012 10:58
ja używam Sony Vaio. Super laptopy i świetny design! Kolorowe obudowy to był strzał w dziesiątkę.
02.12.2011 21:54
to chyba ekstrawagancja już.
20.11.2011 11:29