Forum

Romans i zdrada

Zdrada i reakcja

• ~Dziecinka

  ~Dziecinka

  Napisane 27 maja 2015 - 22:10

  Ostatnio zadzwoniła do mnie żona mojego kochanka. Że wie z smsa o propozycji spotkania ode mnie. A ja widnieję w telefonie Jego jako Kot. Tomasz Kot to ja.
  Kobieta, która od lat ma romanse, manipuluje, naciąga, wyłudza, oszukuje, i poniża,CHCE ratować małżeństwo. Proszę, zachowajcie odrobinę honoru, żoneczki i nie mówcie, że rodzina to rzecz święta, jak takie jesteście oh i ah to czemu facet biega na boki? Romans kilkuletni przekreśla wg mnie każde małżeństwo, a kobieta, która nazywa o 20 lat młodszą od siebie "dziecinką" i przechodzi na "ty". Sory, ale obecnie kończę studia, prowadzę projekty, organizuję wielką akcję w mieście, przeżyłam różne rzeczy w życiu i ona mi mówi, Dziecinko. Trochę wyczucia, bo nie z jednego pieca jadłam, ale żeby skakać po wielu facetach to nie moja domena. To domena dobrych żoneczek, które trzęsą d**ą, gdy facet znajdzie kogoś, kto go nie poniża, akceptuje takim jest, docenia i motywuje. I tak, będę walczyć o Niego. A cały świat może być przeciwko. A poza tym kto tu jest głupim, skoro romans trwa KILKA lat?

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~kola

  ~kola

  Napisane 28 maja 2015 - 09:49

  Dziecinko, niestety Ty jesteś głupia ale cale życie przed Tobą, masz szanse zmądrzeć.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Dziecinka

  ~Dziecinka

  Napisane 29 maja 2015 - 21:37

  Głupota to rzecz względna ;)

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~niedostepna

  ~niedostepna

  Napisane 31 maja 2015 - 10:36

  Najlepiej zapytaj faceta czego chce, bo może on też chce walczyć o małżeństwo, o rodzinę??
  Zauważyłam, że niektórym zoną pewne sprawy związane z układem damsko-męskim w związku są zupełnie obojętne. One chcą po prostu mieć mężów i ojców swoich dzieci i tyle, a reszta jest nieważna, wazne jest to,że zachowają pozory "rodzinki".
  Pwiem jedno, jęsli facet teraz zostanie i nie odejdzie, to daj sobie spokoj, bo będziesz żyć w jakimś pieprzonym zawieszeniu.
  Jeśli zdecyduję sie na nowe życie z Tobą, to nie daj sie zastraszyć "pierwszej damie", bo na małżeństwo pracuja dwie strony.
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie