Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

kogo kocha kochanke czy żone

Rozpoczęte przez ~nika, 01 sty 2014
  • avatar ~oleńka ~oleńka
    ~oleńka
    Napisane 22 lutego 2015 - 21:43
    ~Jaro napisał:
    "wraca do niej robiąc jej wielką łaskę,

    Przeanalizuj, dlaczego wraca?
    Facet, który skrobie za drzwiami, żeby go wpuścic, nie robi łaski..
    Facet, zmuszony do powrotu, łaskę robi..


    i ta jego łaska najbardziej boli... szczególnie, gdy zmuszony jest do powrotu szantażami (to jego relacja)... tylko kim jest kobieta, która posuwa się do szantaży a po powrocie męża odczuwa dziką satysfakcję z jego powrotu. Kontroluje każdy jego ruch itd
    Planuje jego czas wolny, aby nie spotykał się z kochanką i śmie się nazywać szczęśliwą mężatką? a ich małżeństwo określa jako idealne...
    Idealne po zdradzie? idealne wiedząc, że kogoś ma?
    Ona uważająca się za kogoś lepszego, robiąca z męża parobka...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~DO 3 RAZY SZTUKA.. ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    Napisane 22 lutego 2015 - 22:43
    ~oleńka napisał:
    ~Jaro napisał:
    "wraca do niej robiąc jej wielką łaskę,

    Przeanalizuj, dlaczego wraca?
    Facet, który skrobie za drzwiami, żeby go wpuścic, nie robi łaski..
    Facet, zmuszony do powrotu, łaskę robi..


    i ta jego łaska najbardziej boli... szczególnie, gdy zmuszony jest do powrotu szantażami (to jego relacja)... tylko kim jest kobieta, która posuwa się do szantaży a po powrocie męża odczuwa dziką satysfakcję z jego powrotu. Kontroluje każdy jego ruch itd
    Planuje jego czas wolny, aby nie spotykał się z kochanką i śmie się nazywać szczęśliwą mężatką? a ich małżeństwo określa jako idealne...
    Idealne po zdradzie? idealne wiedząc, że kogoś ma?
    Ona uważająca się za kogoś lepszego, robiąca z męża parobka...




    Wiesz co ja zastanawiam się nad tym od kiedy pewne osoby opisały tu takie żony. Mężczyzna musi mieć wolny wybór aby móc uszczęśliwić kogokolwiek . Bo nie jest powiedziane że zdrada okaze się zauroczeniem będzie miał wyrzuty i zechce sam naprawiać co zepsuł ale to musi być jego decyzja i szczera chęć. A jednak żony Dyktatorzy istnieją i same chcą nadal tkwić w toksycznym małżeństwie....Dla mnie to niezrozumiałe.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~DO 3 RAZY SZTUKA.. ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    Napisane 22 lutego 2015 - 22:43
    ~oleńka napisał:
    ~Jaro napisał:
    "wraca do niej robiąc jej wielką łaskę,

    Przeanalizuj, dlaczego wraca?
    Facet, który skrobie za drzwiami, żeby go wpuścic, nie robi łaski..
    Facet, zmuszony do powrotu, łaskę robi..


    i ta jego łaska najbardziej boli... szczególnie, gdy zmuszony jest do powrotu szantażami (to jego relacja)... tylko kim jest kobieta, która posuwa się do szantaży a po powrocie męża odczuwa dziką satysfakcję z jego powrotu. Kontroluje każdy jego ruch itd
    Planuje jego czas wolny, aby nie spotykał się z kochanką i śmie się nazywać szczęśliwą mężatką? a ich małżeństwo określa jako idealne...
    Idealne po zdradzie? idealne wiedząc, że kogoś ma?
    Ona uważająca się za kogoś lepszego, robiąca z męża parobka...




    Wiesz co ja zastanawiam się nad tym od kiedy pewne osoby opisały tu takie żony. Mężczyzna musi mieć wolny wybór aby móc uszczęśliwić kogokolwiek . Bo nie jest powiedziane że zdrada okaze się zauroczeniem będzie miał wyrzuty i zechce sam naprawiać co zepsuł ale to musi być jego decyzja i szczera chęć. A jednak żony Dyktatorzy istnieją i same chcą nadal tkwić w toksycznym małżeństwie....Dla mnie to niezrozumiałe.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~DO 3 RAZY SZTUKA.. ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    Napisane 22 lutego 2015 - 23:41
    ~asdfgh napisał:
    napisał:
    Sama nie umiesz panować nad emocjami

    Jutro znikam, więc panuję. Zrobiłam sobie przerwę od moich codziennych obowiązków, a mam ich dużo. Zrezygnowałam z jednej rzeczy, którą normalnie robię, żeby móc tutaj pisać. Wiedziałam z góry, że was zdenerwuję, a mnie trochę wciągnęła dyskusja. Nie myślałam, że aż tyle będę tu pisać.
    napisał:
    takiej diagnozy nie postawiła

    Różne są szkoły w psychologii. Jedni twierdzą, że trzeba dziękować za nieszczęścia, bo są lekcją, inni że nieszczęścia są złe i nie należy dziękować, a jeszcze inni, że problemy to wina przodków. Nie wiem co wyznaje twoja terapeutka, więc diagnozy różnych terapeutów mogą się różnić.
    napisał:
    Po co ja płace za terapie skoro tu mam jasnowidza darmowego który wie lepiej.

    No ja nie wiem po co płacisz. Może terapeutka jakoś ci pomaga, bo masz z kim pogadać o swoich problemach. Poza tym piszesz na forum - czas leci, a niepamięć wzrasta.
    napisał:
    Zrozum ze teoria to jedno a życie to drugie.

    napisał:
    a nie wywyższaniem teorii nad doświadczenie

    Teoria to jest coś niesprawdzonego. Nic nie może być bardziej sprawdzone niż ludzkie emocje i uczucia, które wszyscy prawie posiadamy. Ludzkość istnieje od tysięcy lat i życie ludzkie to kilkutysiącletnia praktyka - nie teoria.
    napisał:
    Ze statystyki to jedno a konkretne przypadki to drugie.

    Statystyki biorą się z konkretnych przypadków.
    napisał:
    kiedy przestał mnie kochać

    Jeśli twój mąż przestał cię kochać, to znaczy, że odpychałaś go od siebie latami i ty go nie kochałaś. Jeśli tak było, to zwracam honor - ty masz rację, a ja się mylę. Jeśli jednak go kochałaś i nie odpychałaś, to cię nie kochał.
    napisał:
    Ale będzie miała ubaw.

    Nie mam nic przeciwko. Śmiech to zdrowie.
    napisał:
    jaka walke stoczył , kiedy pojawiła się kochanka

    Wierzę, że emocje były bardzo silne. Tak jak już wcześniej pisałam, ostro w górę i ostro w dół. Haj-zejście.
    napisał:
    co bierzesz

    Nic nie biorę, a ty co bierzesz?
    napisał:
    zajmij sioę swoimi problemami

    Niech cię o to głowa nie boli, zajmuję się na bieżąco.
    napisał:
    bo takimi teoriami wykończyłaby całą naszą trójkę

    Wykończyłby wasze złudzenia o miłości.

    "Oddaję" wątek i pozdrawiam!


    BZDURA BZDURA BZDURA
    Nic nie wiesz o 37 latach mojego małżeństwa a wydajesz takie opinie, kto kogo nie kochał kto kogo odpychał. itd.
    Ty masz na prawdę poważny problem , musisz mieć zawsze racje nawet nie mając o czyimś życiu pojęcia. To już czysta żenada. Mądrzejsza od psychologów , coś sobie uprościłaś i sie wypowiadasz, Inteligentny człowiek nie wiedząc nic o 37 latach czyjegoś małżeństwa nie powiedziałby słowa.Rozumiem walkę żon i kochanek ale ciebie totalnie nie. Jak napisała psycholog masz jakiś kompleks wszechwiedzącej . Milczanie czasem jednak bywa złotem. Dobranoc. I chyba poszukam sobie jakiegoś normalnego forum bo to już takie przestaje być.A miało klasę!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~oleńka ~oleńka
    ~oleńka
    Napisane 23 lutego 2015 - 00:30
    ~DO napisał:
    ~oleńka napisał:
    ~Jaro napisał:
    "wraca do niej robiąc jej wielką łaskę,

    Przeanalizuj, dlaczego wraca?
    Facet, który skrobie za drzwiami, żeby go wpuścic, nie robi łaski..
    Facet, zmuszony do powrotu, łaskę robi..


    i ta jego łaska najbardziej boli... szczególnie, gdy zmuszony jest do powrotu szantażami (to jego relacja)... tylko kim jest kobieta, która posuwa się do szantaży a po powrocie męża odczuwa dziką satysfakcję z jego powrotu. Kontroluje każdy jego ruch itd
    Planuje jego czas wolny, aby nie spotykał się z kochanką i śmie się nazywać szczęśliwą mężatką? a ich małżeństwo określa jako idealne...
    Idealne po zdradzie? idealne wiedząc, że kogoś ma?
    Ona uważająca się za kogoś lepszego, robiąca z męża parobka...




    Wiesz co ja zastanawiam się nad tym od kiedy pewne osoby opisały tu takie żony. Mężczyzna musi mieć wolny wybór aby móc uszczęśliwić kogokolwiek . Bo nie jest powiedziane że zdrada okaze się zauroczeniem będzie miał wyrzuty i zechce sam naprawiać co zepsuł ale to musi być jego decyzja i szczera chęć. A jednak żony Dyktatorzy istnieją i same chcą nadal tkwić w toksycznym małżeństwie....Dla mnie to niezrozumiałe.


    Wiesz, nie wiem na ile obiektywnie sama potrafię ocenić ten cały stan, sytuację, która jest... ale nie raz słyszałam, że mnie kocha a ona to przyzwyczajenie...
    tyle, że ja to odbieram jako rodzaj jego uzależnienia od niej...
    Widzę i nie raz widziałam jego reakcje na jej osobę- zmiany w barwie jego głosu, jąkanie się, sztywnienie ciała-dla niego niewidoczne, dla mnie aż nadto...
    rodzaj strachu przed nią...
    Ona to dla mnie despotyczna księżniczka nie radząca sobie w życiu- przynajmniej tak to wygląda z jego przekazu... a dla mnie genialna manipulantka, która nie potrafiła zrobić przelewu w płatnościach za mieszkanie ale doskonale wie jak opłacić kolejne zakupy na allegro... a ja? nie wiem już sama kim jestem w jego życiu...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MŻK ~MŻK
    ~MŻK
    Napisane 23 lutego 2015 - 12:56
    oleńka - czy jesteś tu kolejną dziewczynką ?
    Dokładnie to samo może powiedzieć niejedna żona o kochance męża.
    Przecież kochankowie żonom mówią, że tylko je kochają a kochanka to tylko przyzwyczajenie, biedne żony współczują jak ta kochanka ich od siebie uzależniła, zmiana barwy głosu, sztywnienie gdy dzwoni kochanka ?, kochanka planuje czas wolny facetowi aby nie spotykał się z żoną i dziećmi i śmie się nazywać szczęśliwą kochanką ? , kochanka jest dla żony despotyczną księżniczką nie radzącą sobie w życiu, dla żony genialną manipulantką - bardzo często tymi właśnie słowami tłumaczą się żonom panowie z kochanek - no i zastanów się kim jesteś w jego życiu - a najlepiej poczytaj tu od początku to będziesz wiedziała.

    Kim jest kobieta, która odczuwa dziką satysfakcję z wyrwania kochanka żonie i dzieciom ? - i określa swój "związek" jako idealny po zdradzie ? - przecież mężowie dalej sypiają z żonami, mówią im, że je kochają.

    Kochanek tak samo zdradza ciebie z żoną i żonę z tobą.
    Kochanki walczą tak samo jak żony - tylko biedne misiaczki takie ubezwłasnowolnione przez osaczające je kobiety ?

    Nie słyszał nikt o kochankach szantażujących żony, dzieci ? - bo co ? - bo facet sobie umoczył i już stał się własnością kochanki ? - nikt nie słyszał o kochankach wysyłających tysiące sms-ów i obraźliwych mali do żon, że przeszkadzają w szczęściu kochanków ?

    Nowe osoby na wątku powinny rozpocząć od poczytania sobie od początku - bo to wszystko już było napisane - i niepotrzebnie robi się magiel.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gab. ~Gab.
    ~Gab.
    Napisane 23 lutego 2015 - 13:55
    ech, to zwalanie na żony i kochanki jest w ogóle głupie. ja znam żonę mojego kochanka, uważałam, że jest straszną manipulantką, bardzo toksyczną i prymitywną osobą. i ona nienawidzi wszystkich kobiet z jego otoczenia. gnębi je (dosłownie, nawet fizycznie), a Misiowi wszystko przebacza i po kolejnej awanturze zrobionej kochance afiszuje na facebooku, jakim są cudownym małżeństwem z Misiem (zdjęcia itp.)

    zawsze tak myślałam...

    ale poznaję Misia coraz lepiej i zaczynam myśleć, że to nie przypadek, że i jego żona, i jego kochanki tak się miotają. on znalazł sobie idealną wymówkę w postaci "to ona tego ode mnie wymaga". "czemu nie odzywałeś się do mnie 2 miesiące?" - "to nie była moja decyzja" itd. plus ma do perfekcji opanowaną sztukę manipulacji, dzięki której uzależnia od siebie kobiety. wiecznie niedostępny... mistrz niedopowiedzeń. obiecuje ręce, daje palce. i pewnie nieświadomie, ale chyba trochę pławi się w świadomości, że jest taki ważny dla tych kobiet, skoro tak cierpią.

    nie ma co zwalać na żonę/kochankę. one tu są ofiarami najczęściej.

    "nasza" żona też - to nie jest głupia kobieta... może nie ma najlepszego charakteru, ale jednak on trochę pomógł w doprpwadzeniu jej do takiego stanu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gab. ~Gab.
    ~Gab.
    Napisane 23 lutego 2015 - 14:06
    taka prawda - moim zdaniem - zdradzający facet (tak samo jak zdradzająca kobieta zresztą) krzywdzi dwie osoby naraz i tyle. nie ma co szukać winnych gdzie indziej.

    mój Misio jeszcze kiedyś, jak z żoną było dobrze, miał swoją teorię, że w skoku w bok nie ma nic złego, bo on łatwo się emocjonalnie odrywa od ludzi i to nie wpływa na jego stosunek do żony. abstrahując od tego, jak bardzo to nieprzekonujące, że nie wpływa, ja się zawsze dziwiłam - no a co z kochanką? z jej rodziną (jeśli jest mężatką i matką)? nawet jeśli on rzeczywiście nadal kocha żonę, pomimo seksu z innymi, powinien chyba pomyśleć też o tym, że jego kochanki niekoniecznie - tak jak on - "łatwo się odrywają emocjonalnie". co nie?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MŻK ~MŻK
    ~MŻK
    Napisane 23 lutego 2015 - 14:39
    Bo odpowiedź na podstawowe pytanie brzmi - ŻADNEJ Z NICH, TYLKO SIEBIE.

    A czasem nawet siebie nie - bo jak można zostawić miłość swojego życia dla kobiety, która mu to życie rujnuje. Jak człowiek, który sam siebie nie kocha może dać miłość komuś innemu ?

    Mężczyzna, który wraca do niekochanej kobiety - bez względu czy to żony czy kochanki - zostawiając miłość swojego życia jest dla mnie masochistą.

    Ale o tym już też było.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~oleńka ~oleńka
    ~oleńka
    Napisane 23 lutego 2015 - 14:41
    ~MŻK napisał:
    oleńka - czy jesteś tu kolejną dziewczynką ?
    Dokładnie to samo może powiedzieć niejedna żona o kochance męża.
    Przecież kochankowie żonom mówią, że tylko je kochają a kochanka to tylko przyzwyczajenie, biedne żony współczują jak ta kochanka ich od siebie uzależniła, zmiana barwy głosu, sztywnienie gdy dzwoni kochanka ?, kochanka planuje czas wolny facetowi aby nie spotykał się z żoną i dziećmi i śmie się nazywać szczęśliwą kochanką ? , kochanka jest dla żony despotyczną księżniczką nie radzącą sobie w życiu, dla żony genialną manipulantką - bardzo często tymi właśnie słowami tłumaczą się żonom panowie z kochanek - no i zastanów się kim jesteś w jego życiu - a najlepiej poczytaj tu od początku to będziesz wiedziała.

    Kim jest kobieta, która odczuwa dziką satysfakcję z wyrwania kochanka żonie i dzieciom ? - i określa swój "związek" jako idealny po zdradzie ? - przecież mężowie dalej sypiają z żonami, mówią im, że je kochają.

    Kochanek tak samo zdradza ciebie z żoną i żonę z tobą.
    Kochanki walczą tak samo jak żony - tylko biedne misiaczki takie ubezwłasnowolnione przez osaczające je kobiety ?

    Nie słyszał nikt o kochankach szantażujących żony, dzieci ? - bo co ? - bo facet sobie umoczył i już stał się własnością kochanki ? - nikt nie słyszał o kochankach wysyłających tysiące sms-ów i obraźliwych mali do żon, że przeszkadzają w szczęściu kochanków ?

    Nowe osoby na wątku powinny rozpocząć od poczytania sobie od początku - bo to wszystko już było napisane - i niepotrzebnie robi się magiel.


    Wątek przeczytałam od początku, a to, że zrobiłam wpis to chwila mojej ułomności w temacie. Chyba nie ma tu zakazu aby na bieżąco w jakiś sposób wyrażać się?
    Ponadto widzisz... tam nie ma dzieci, nie manipuluje nim, bo to strata dla mnie czasu, emocji, tzw nerwów.
    Nie wysyłam maili, smsów, nie szantażuje i nie traktuje go jako swojej własności tak jak jego żona...
    A to co napisałam o jego reakcjach, patrząc też na inne rzeczy z boku- są emocje pt np strach a dla mnie ten konkretny facet- i tu pewnie dla wielu będzie śmiech tzw "na sali" jest ofiarą przemocy własnej żony.
    I jeszcze jedno- z jego księżniczką mam wielu wspólnych znajomych, nie pytam ich o to jaka ona jest... oni sami opowiadają o niej w tych samych kategoriach w jakich ja ją postrzegam. Wiedzą, że on ma romans tylko nie wiedzą z kim, więc swobodnie mówią co mówią... Nikt się nie dziwi, że on kogoś ma.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gab. ~Gab.
    ~Gab.
    Napisane 23 lutego 2015 - 15:59
    oleńka, może w Twoim przypadku tak jest, nie znam Twojego Misia, ale u mnie było podobnie ("było", bo teraz się rozstali, rozprawa rozwodowa w toku). On też sztywniał na jej widok, nie miał przy niej prawa do własnego zdania, zero prywatności, bo kontrolowała go tak, że... to już nie było zwykłe sprawdzanie telefonu, tylko jakaś wyższa technologia z przetrzepywaniem całego komputera itd. nasyłanie ludzi, żeby pobili dziewczyny, co do których miała podejrzenia. Ja ją znam i właściwie wszystkich znajomych mamy wspólnych. Więc też wydawałoby się, że nie ma się co dziwić, sama go wpychała w ramiona innych...

    ale czy rzeczywiście taki obrazek nie ma drugiej strony? czy to rzeczywiście wszystko jej wina? to jednak on ją zdradzał, a nie na odwrót. zdrada w porównaniu do histerii to chyba o wiele większa krzywda. pomyśl, czy do Twojego przypadku taka uwaga się też nie odnosi.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~oleńka ~oleńka
    ~oleńka
    Napisane 23 lutego 2015 - 18:20
    ~Gab. napisał:
    oleńka, może w Twoim przypadku tak jest, nie znam Twojego Misia, ale u mnie było podobnie ("było", bo teraz się rozstali, rozprawa rozwodowa w toku). On też sztywniał na jej widok, nie miał przy niej prawa do własnego zdania, zero prywatności, bo kontrolowała go tak, że... to już nie było zwykłe sprawdzanie telefonu, tylko jakaś wyższa technologia z przetrzepywaniem całego komputera itd. nasyłanie ludzi, żeby pobili dziewczyny, co do których miała podejrzenia. Ja ją znam i właściwie wszystkich znajomych mamy wspólnych. Więc też wydawałoby się, że nie ma się co dziwić, sama go wpychała w ramiona innych...

    ale czy rzeczywiście taki obrazek nie ma drugiej strony? czy to rzeczywiście wszystko jej wina? to jednak on ją zdradzał, a nie na odwrót. zdrada w porównaniu do histerii to chyba o wiele większa krzywda. pomyśl, czy do Twojego przypadku taka uwaga się też nie odnosi.


    Gabi sama słyszałam przez telefon jak się ona do niego odnosi, gdy jeszcze nie wiedziała, że kogoś. Jak padały teksty od niej, że się nim brzydzi, że on jej śmierdzi... od 8 lat mają osobne sypialnie, a ona przychodziła do niego raz na dwa trzy miesiące wypinając mu cztery litery i oby jak najszybciej skończył, nie pozwalając mu się dotykać. Gdy poruszał z nią te tematy to mu mówiła, że jak mu nie pasuje to ma sobie znaleźć kochankę.
    Nie wierzyłam mu do czasu kiedy nie przedstawił mi pewnych "dowodów" potwierdzających takie właśnie jej zachowania.
    Myślę, że była zbyt pewna siebie, że już dobrze wytresowała swojego pieska? sługę? To jedna z tych kobiet, które zawarcie związku małżeńskiego traktują jako posiadanie faceta już na własność...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gab. ~Gab.
    ~Gab.
    Napisane 23 lutego 2015 - 18:33
    no może, różnie to bywa. tym lepiej dla Ciebie oleńka, bo może to dobry człowiek, pomimo tego, że zdradza, tylko nieszczęśliwy. ja mam z moim problem, bo co z tego, że się rozwodzi i chce się wiązać, kiedy ja wiem, że on już po prostu ma taką skłonność do kobiet, nie widzi w tym nic szczególnie złego. przy mnie pewnie też zdarzałyby mu się skoki w bok. czasem jeszcze się łudzę, że może go przekonam, że warto wytrwać w wierności, ale... nie za bardzo w to wierzę :( zakochałam się w nieodpowiednim mężczyźnie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~oleńka ~oleńka
    ~oleńka
    Napisane 23 lutego 2015 - 19:20
    ~Gab. napisał:
    no może, różnie to bywa. tym lepiej dla Ciebie oleńka, bo może to dobry człowiek, pomimo tego, że zdradza, tylko nieszczęśliwy. ja mam z moim problem, bo co z tego, że się rozwodzi i chce się wiązać, kiedy ja wiem, że on już po prostu ma taką skłonność do kobiet, nie widzi w tym nic szczególnie złego. przy mnie pewnie też zdarzałyby mu się skoki w bok. czasem jeszcze się łudzę, że może go przekonam, że warto wytrwać w wierności, ale... nie za bardzo w to wierzę :( zakochałam się w nieodpowiednim mężczyźnie.


    Ten typ mężczyzny o którym piszesz- też mówiąc brzydko przerabiałam i ja już wiem, że nie warto, ale żebym to zrozumiała musiało minąć bardzo wiele czasu, dużo moich emocji pochłonęło. Zrozumiałam wtedy kiedy nagle gruchnęło, że jedna z jego panienek może być zarażona jednym z wirusów. To co wtedy przeżyłam- to moje i nie życzę nikomu więcej.
    a mój Miś?tak właśnie go w pewnej części odbieram jako człowieka nieszczęśliwego, ale nie jest to tez wytłumaczenie na wszystko.
    Jest dorosły i odpowiada za swoje decyzje, tyle, że ja już na pewno wiem, że nie nawet jeśli mnie kocha, nawet jeśli ja go kocham to nie będę tkwić w takim związku,.
    Wolę cierpieć będąc sama niż cierpieć i być samą będąc z kimś.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MŻK ~MŻK
    ~MŻK
    Napisane 23 lutego 2015 - 20:40
    oleńka - zlituj się - to ilu już tych żonatych przerobiłaś ? - nie stać cię na normalnego faceta bez zobowiązań ? - naprawdę bardzo mi ciebie żal.

    Patrzcie kobiety co się z wami dzieje ? - kochanki z żonami walczą o Misiów a oni sobie biedaczyska lewitują między wami. Czy aż tak nisko upadłyśmy - my kobiety ? - żenada.
    A tu panowie piszą, że są myśliwymi - i jak się to ma do tej walki kobiet ?

    Ostatnio gdzieś przeczytałam taki tekst:
    MĘŻCZYZNĘ Z JAJAMI POWINNO SIĘ POZNAĆ BEZ ŚCIĄGANIA SPODNI
    - no i sorki ale bardzo mi to pasuje do tej dyskusji.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Arthur ~Arthur
    ~Arthur
    Napisane 23 lutego 2015 - 21:01
    DO 3 RAZY...:

    "(...) jakiegoś normalnego forum bo to już takie przestaje być.A miało klasę!"

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~oleńka ~oleńka
    ~oleńka
    Napisane 23 lutego 2015 - 21:18
    ~MŻK napisał:
    oleńka - zlituj się - to ilu już tych żonatych przerobiłaś ? - nie stać cię na normalnego faceta bez zobowiązań ? - naprawdę bardzo mi ciebie żal.

    Patrzcie kobiety co się z wami dzieje ? - kochanki z żonami walczą o Misiów a oni sobie biedaczyska lewitują między wami. Czy aż tak nisko upadłyśmy - my kobiety ? - żenada.
    A tu panowie piszą, że są myśliwymi - i jak się to ma do tej walki kobiet ?

    Ostatnio gdzieś przeczytałam taki tekst:
    MĘŻCZYZNĘ Z JAJAMI POWINNO SIĘ POZNAĆ BEZ ŚCIĄGANIA SPODNI
    - no i sorki ale bardzo mi to pasuje do tej dyskusji.


    MŻK... a kto powiedział, że tamten to był żonaty? Tamten to był rasowy kawaler z krwi i kości ;p
    Normalnie życie też próbowałam sobie ułożyć i wielkie G z tego się zrobiło...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~DO 3 RAZY SZTUKA.. ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    Napisane 23 lutego 2015 - 22:12
    ~Arthur napisał:
    DO 3 RAZY...:

    "(...) jakiegoś normalnego forum bo to już takie przestaje być.A miało klasę!"



    No właśnie w tym problem, miało klasę
    Ale widzę że nasz pociąg dyskusyjny wrócił na swój tor od kiedy KANAR z niego wysiadł . Cieszę sie . Dobranoc.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~asdfgh ~asdfgh
    ~asdfgh
    Napisane 23 lutego 2015 - 22:39
    Do DELTY

    Przejrzałam dziś z grubsza forum, tylko z twojego powodu. Widzę, że ty jesteś po zakończeniu romansu już prawie dwa lata. Na twoim miejscu nie pisałabym już tutaj, bo rozdrapujesz stare rany. Myślałam, że twoje rozstanie jest świeże, ale to już długo trwa, a ty jakby wciąż jesteś na tym samym etapie. Jeśli koniecznie musisz o tym rozmawiać, to znaljdź kogoś, kto nie ma styczności ze zdradami, osobę z kręgosłupem moralnym tzw. normalnego człowieka i ewentualnie do tej pisz lub z taką osobą rozmawiaj na ten temat. Poza tym zero czytania w internecie i gdziekolwiek o zdradach, oglądania filmów romantycznych, i stykania się z czymkolwiek co ma związek z romansami. Nie wchodziłabym już tutaj na twoim miejscu, bo robisz sobie krzywdę.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~asdfgh ~asdfgh
    ~asdfgh
    Napisane 23 lutego 2015 - 22:45
    A co do poziomu forum - znalazłam np. takie kwiatki:

    napisał:
    Napisane 08 kwietnia 2014 - 22:42
    ~ona napisał:
    hej dziewczyny , mnie to dopadło jakieś 2 miesiące temu. Jestem mężatką on żonaty , pokazałam mu że mi zależy , i chyba zaczyna mnie olewać , a jak pstryknie palcem to ja lecę . Nie mogę się powstrzymać żeby pierwsza nie napisać , zadzwonić za grosz godności , z jednej strony chcę wyjść z tego z drugiej nie potrafię . To wszystko jest jakieś pojebane...



    napisał:
    Napisane 08 kwietnia 2014 - 22:42
    ~Adam napisał:
    Kochanki są od dawania d**y i siedzenia cicho. Więc znaj swoje miejsce. Chciałaś tego miodu. to masz. Dzwonię a Ty nogi szeroko rozwarte. A jak sie nie podoba, na twoje miejsce jest tysiace takich naiwniaczek jak Ty :)



    napisał:
    Napisane 09 kwietnia 2014 - 00:17
    ~kochanka
    Kolego jakby mój partner tak mnie traktował to dostałby kopniaka po miesiącu...coraz mniej takich naiwnych... to nie 20 wiek... teraz kobiety wiedzą czego chcą i niestety mają głos,Kochanke nie łatwo jest znalezć i to zawsze gotowa bo mamy też swoje życie i swoje sprawy i nie siedzimy i czekamy tylko na telefon.. przemyśl to sobie zanim kochanka kopnie cie w tyłek


    napisał:
    Napisane 09 kwietnia 2014 - 00:17

    NO kochanke nie latwo, ale taką cichodajke jak ty. daje i cicho siedzi jak widać bardzo łatwo.



    Adam po prostu rozwalił system. Bardzo chamsko opisał to, co ja napisałam kulturalnie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy