Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

kogo kocha kochanke czy żone

Rozpoczęte przez ~nika, 01 sty 2014
  • avatar ~marcin38 ~marcin38
    ~marcin38
    Napisane 09 grudnia 2014 - 18:38
    ~Lilka napisał:
    Zarówno badania jak i wypowiedzi facetów na forum pokazują, że są różne podłoża zdrad. Są zdrady jednorazowe czy parokrotne dla seksu w chwili zapomnienia. Są zdrady z premedytacją dla seksu, bo brakuje go w domu. W takich przypadkach różnie bywa z małżeństwem, ale jako tako para ciągnie wózek zazwyczaj. Są też zdrady wynikające z tego, że związek się rozpadł faktycznie przynajmniej dla jednego partnera, który zakochał się po prostu w kimś innym kiedy jego serce opustoszało. Każdą z tych wersji można ciut zmodyfikować. Od tego jakie jest podłoże zdrady zależy jaki będzie finał i szanse na ratowanie małżeństwa.
    Mała Mi, dowiedz się o co chodziło Twojemu i poczytaj wypowiedzi tych facetów, którzy wpisują się w schemat zdrady Twojego męża, To Ci da najjaśniejszy obraz sytuacji i tego, jakie macie szanse i na ile możesz mu zaufać.
    Nie ma, że on nie chce rozmawiać, nie chce się wyprowadzić. Zgadzając się na te warunki dajesz mu przyzwolenie na to, by zrobił z Tobą co mu się podoba. Albo będzie szczera rozmowa albo walizki za drzwi. Inaczej trudno będzie cokolwiek naprawić skoro nie wiesz na czym stoisz.



    A moze nie bardzo jest o czym rozmawiać?
    Może jedyną wadą małej mi jest to że nie jest tamtą jak moja żona że on jej po prostu nie kocha zwłaszcza że może szczerze chce to naprawiać moze jak każdemu wydaje mu się że postąpi jak należy , zaciśnie zęby , przecierpi , zapomnie i nie ma pojęcia co go tak naprawde czeka. Myśli że z czasem ból zmaleje i będzie lepiej ale niestety tu mi chyba Delta-Echo-Sierra przyzna rację że z czsem będzie tylko gorzej .I to przez dłuuuuuuuuuuuuugi czas.
    Ale mężowi zależy , to niech próbuje.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lilka ~Lilka
    ~Lilka
    Napisane 09 grudnia 2014 - 21:17
    Może masz rację Marcin, może to jedyna wada Małej Mi.
    Tylko w sumie nie dziwne, że ona nie wie na czym stoi i czy może zaufać skoro na rozstanie on się nie godzi, ale na rozmowę też nie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~eilen ~eilen
    ~eilen
    Napisane 09 grudnia 2014 - 21:43
    A co jak facet tuż po ślubie zaczyna szukać na boku? Mam na myśli 1-2 miesiące po ślubie. Teraz 10 lat po ślubie on nadal szuka. Kogo on kocha? Macie jakieś pomysły?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~mała mi ~mała mi
    ~mała mi
    Napisane 09 grudnia 2014 - 22:02
    ~Lilka napisał:
    Może masz rację Marcin, może to jedyna wada Małej Mi.
    Tylko w sumie nie dziwne, że ona nie wie na czym stoi i czy może zaufać skoro na rozstanie on się nie godzi, ale na rozmowę też nie.


    Ale my rozmawiamy. O nas o tym co dalej tylko nie oniej nie o tym dlaczego. Bo powiedział ze sam nie wie . Tylko jak moze nie wiedzieć skoro to trwało 2 lata , o tylu wiem. Dlatego myśle że się zakochał tylko nie wie albo nie chce mi tego powiedzieć
    Ale nie będzie pakowania walizek, nie teraz . początkowo mu całkowicie wierzyłam że chce to naprawiać . Po przeczytaniu tego forum zwątpiłam . A teraz wiem czego się spodziewać jak go obserwować i zobaczymy co zrobi. Jeśli mnie zawiedzie i to się powtórzy nie zależnie czy teraz jest szczery a po prostu nie da rady to nie będzie przesuwania granic.Wtedy spakuję walizki.. Na razie ma szanse. Wie że jeśli będzie kontakt albo się z nią spotka to koniec.

    Eilen sądzę że na pewno nie ciebie.
    Z jakiegoś powodu sie ożenił a skoro kilka miesięcy po ślubie już szuka to nie znalazł tej jedynej. I nadal będzie szukał.
    Znam przypadek gdzie maż zdradził kilkanascie miesięcy po ślubie było już dziecko.
    kKilka lat po slubie znowu to zrobił twierdząc że sie zakochał . Jest z żoną nadal bo dzieci do kredyt bo nie pozwoliła odejsc ale pije nałogowo mimo trójki dzieci. Taka cena za zatrzymanie męża. A on nadal szuka, zdradza,

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~eilen ~eilen
    ~eilen
    Napisane 09 grudnia 2014 - 22:08
    ~mała napisał:
    ~Lilka napisał:

    Eilen sądzę że na pewno nie ciebie.
    Z jakiegoś powodu sie ożenił a skoro kilka miesięcy po ślubie już szuka to nie znalazł tej jedynej. I nadal będzie szukał.
    Znam przypadek gdzie maż zdradził kilkanascie miesięcy po ślubie było już dziecko.
    kKilka lat po slubie znowu to zrobił twierdząc że sie zakochał . Jest z żoną nadal bo dzieci do kredyt bo nie pozwoliła odejsc ale pije nałogowo mimo trójki dzieci. Taka cena za zatrzymanie męża. A on nadal szuka, zdradza,


    Nie. To ani mój mąż ani kochanek. Tylko chciał się ze mną umawiać, mimo że dopiero co się ożenił i zastanawiają mnie jego motywy. Kim taki człowiek jest, żeby tuż po ślubie szukać na boku, a z żoną lansować się na Facebooku albo w NK? Choć fakt, że lansowanie nienatrętne, ale jednak.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~mała mi ~mała mi
    ~mała mi
    Napisane 09 grudnia 2014 - 22:15
    ~eilen napisał:
    ~mała napisał:
    ~Lilka napisał:

    Eilen sądzę że na pewno nie ciebie.
    Z jakiegoś powodu sie ożenił a skoro kilka miesięcy po ślubie już szuka to nie znalazł tej jedynej. I nadal będzie szukał.
    Znam przypadek gdzie maż zdradził kilkanascie miesięcy po ślubie było już dziecko.
    kKilka lat po slubie znowu to zrobił twierdząc że sie zakochał . Jest z żoną nadal bo dzieci do kredyt bo nie pozwoliła odejsc ale pije nałogowo mimo trójki dzieci. Taka cena za zatrzymanie męża. A on nadal szuka, zdradza,


    Nie. To ani mój mąż ani kochanek. Tylko chciał się ze mną umawiać, mimo że dopiero co się ożenił i zastanawiają mnie jego motywy. Kim taki człowiek jest, żeby tuż po ślubie szukać na boku, a z żoną lansować się na Facebooku albo w NK? Choć fakt, że lansowanie nienatrętne, ale jednak.

    To dopiero się ożenił czy jest jak napisałaś teraz 10 lat po slubie i nadal szuka?
    Zdecyduj sie . bo tak napisałaś cytuję :

    A co jak facet tuż po ślubie zaczyna szukać na boku? Mam na myśli 1-2 miesiące po ślubie. Teraz 10 lat po ślubie on nadal szuka. Kogo on kocha? Macie jakieś pomysły?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~mała mi ~mała mi
    ~mała mi
    Napisane 09 grudnia 2014 - 22:18
    ~eilen napisał:
    ~mała napisał:
    ~Lilka napisał:

    Eilen sądzę że na pewno nie ciebie.
    Z jakiegoś powodu sie ożenił a skoro kilka miesięcy po ślubie już szuka to nie znalazł tej jedynej. I nadal będzie szukał.
    Znam przypadek gdzie maż zdradził kilkanascie miesięcy po ślubie było już dziecko.
    kKilka lat po slubie znowu to zrobił twierdząc że sie zakochał . Jest z żoną nadal bo dzieci do kredyt bo nie pozwoliła odejsc ale pije nałogowo mimo trójki dzieci. Taka cena za zatrzymanie męża. A on nadal szuka, zdradza,




    To dopiero się ożenił czy jest jak napisałaś teraz 10 lat po slubie i nadal szuka?
    Zdecyduj sie . bo tak napisałaś cytuję :

    A co jak facet tuż po ślubie zaczyna szukać na boku? Mam na myśli 1-2 miesiące po ślubie. Teraz 10 lat po ślubie on nadal szuka. Kogo on kocha? Macie jakieś pomysły?
    Nie. To ani mój mąż ani kochanek. Tylko chciał się ze mną umawiać, mimo że dopiero co się ożenił i zastanawiają mnie jego motywy. Kim taki człowiek jest, żeby tuż po ślubie szukać na boku, a z żoną lansować się na Facebooku albo w NK? Choć fakt, że lansowanie nienatrętne, ale jednak.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~eilen ~eilen
    ~eilen
    Napisane 09 grudnia 2014 - 22:21
    Mała Mi

    Chodzi o to, że 10 lat temu taki jeden facet, będąc ok. 1-2 miesięcy po swoim ślubie chciał się ze mną umówić na randkę (ale się nie umówił). Minęło 10 lat, on jest ciągle w małżeństwie, z żoną (i dziećmi, ale dzieci jeszcze małe i nie mają swoich kont) lansuje się na portalach społecznościowych, ale nadal szuka na boku. I nie wiem co myśleć o takim człowieku. Może Wy macie jakieś pomysły?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobieta ~Kobieta
    ~Kobieta
    Napisane 09 grudnia 2014 - 22:29
    ~Lilka napisał:
    Może masz rację Marcin, może to jedyna wada Małej Mi.
    Tylko w sumie nie dziwne, że ona nie wie na czym stoi i czy może zaufać skoro na rozstanie on się nie godzi, ale na rozmowę też nie.

    Mój jaśnie mąż nie miał ochoty na rozstanie, mówił, że mnie kocha, że chce być ze mną, po czym szedł do kochanki. Gdy mówiłam o rozwodzie, nie słuchał ... i to trwało bez końca. Gdy " wyprowadziłam go" do kochanki, zrobił mi karczemną awanturę, pierwszą w życiu. Ale nie zgodziłam si ę na jego powrót do domu.
    Przez wiele miesięcy nie wiedziałam na czym stoję. Teraz przynajmniej wiem, że jestem sama. I nie muszę godzić się na jego zdradę.
    To prawda - tak nas traktują, jak sobie na to pozwalamy.
    Pozwalamy na to, żeby nas zdradzano - więc nas zdradzają.
    Gdy stawiamy sprawę jasno - nie ma miejsca na zdradę w moim małżeństwie, zdrada - oznacza koniec. Nie początek końca, nie może koniec ... tylko KONIEC.
    Kiedy koniec - oznacza KONIEC, więcej zdrady już nie będzie.
    W moim przypadku tak się stało.
    I przyznam, że jest mi lżej, nie cierpię, choć wg co niektórych powinnam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lilka ~Lilka
    ~Lilka
    Napisane 10 grudnia 2014 - 01:10
    Mała Mi, pisząc o tym, że nie godzi się na rozmowę miałam na myśli właśnie dialog dlaczego ona, dlaczego w ogóle zdradził. Nie wie? Trochę wygodnie. Tylko skąd wtedy Ty masz wiedzieć, co ewentualnie masz zmienić skoro chcecie walczyć.

    Eilen, a czemu to Cię tak interesuje? Z jakiegoś powodu pytasz.
    A co znaczy lansowanie się na FB? Wklejanie zdjęć? Lubienie swoich postów nawzajem? Masa ludzi zachowuje pozory bo tak jest im wygodniej z różnych powodów. Nie muszą się tłumaczyć, przyznawać do porażek. Masa ludzi postępuje tak tylko dlatego, że tak wypada w ich mniemaniu albo ich otoczenia. Mają zamiast tego udawać, że się nie znają, obrzucać się może jeszcze błotem i narażać na dociekania?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~eilen ~eilen
    ~eilen
    Napisane 10 grudnia 2014 - 09:53
    Po prostu mnie zastanawia dlaczego on szukał na boku tuż po ślubie. Ja rozumiem po powiedzmy dwóch (kilku, kilkunastu) latach, ale on się ożenił i od razu szukał. Po co się żenił?

    A co do Fb, jego żona podkreśla jak bardzo jest z nim szczęśliwa - umieszcza różne złote myśli na temat swojego szczęścia. Więc żona z nim szczęśliwa, a on z nią nie?

    Ale mnie ogólnie interesuje najbardziej, dlaczego tuż po ślubie? Pal licho co jest teraz, bo mają już pewien staż i ona mogła mu się znudzić przez tyle czasu. Ale dlaczego wtedy szukał?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dori ~Dori
    ~Dori
    Napisane 10 grudnia 2014 - 11:01
    ~eilen napisał:
    Po prostu mnie zastanawia dlaczego on szukał na boku tuż po ślubie. Ja rozumiem po powiedzmy dwóch (kilku, kilkunastu) latach, ale on się ożenił i od razu szukał. Po co się żenił?

    A co do Fb, jego żona podkreśla jak bardzo jest z nim szczęśliwa - umieszcza różne złote myśli na temat swojego szczęścia. Więc żona z nim szczęśliwa, a on z nią nie?

    Ale mnie ogólnie interesuje najbardziej, dlaczego tuż po ślubie? Pal licho co jest teraz, bo mają już pewien staż i ona mogła mu się znudzić przez tyle czasu. Ale dlaczego wtedy szukał?

    A mnie zastanawia, po jaką cholerę TY się zastanawiasz nad cudzym życiem i szczęściem?
    Masz ochotę na romans z żonatym kolesiem ?
    Jeśli nie masz o czym myśleć - znajdź sobie jakieś pożyteczne hobby .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~eilen ~eilen
    ~eilen
    Napisane 10 grudnia 2014 - 11:19
    Doris, interesuję się tym, bo mnie ta sprawa bardzo dotknęła. Jak wspomniałam, mąż cudzej żony chciał się ze mną umówić na randkę. A po latach dowiedziałam się, że ta żona była świeżo poślubiona. No i nie powiem, był to dla mnie szok, bo zawsze myślałam, że facet ma jakieś konkretne powody do zdrady, np. że żona go zaniedbuje, znudziła się, zbrzydła itd - takie standardowe myślenie. A tuż po ślubie trudno mówić o takich powodach, więc chodziło o coś innego.

    Ale chyba się nie dowiem. On mi nie powie, a Wy nie wiecie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dori ~Dori
    ~Dori
    Napisane 10 grudnia 2014 - 12:07
    ~eilen napisał:
    Doris, interesuję się tym, bo mnie ta sprawa bardzo dotknęła. Jak wspomniałam, mąż cudzej żony chciał się ze mną umówić na randkę. A po latach dowiedziałam się, że ta żona była świeżo poślubiona. No i nie powiem, był to dla mnie szok, bo zawsze myślałam, że facet ma jakieś konkretne powody do zdrady, np. że żona go zaniedbuje, znudziła się, zbrzydła itd - takie standardowe myślenie. A tuż po ślubie trudno mówić o takich powodach, więc chodziło o coś innego.

    Ale chyba się nie dowiem. On mi nie powie, a Wy nie wiecie.

    To jest logiczne- tego nie wie nikt, poza nim samym. Odpowiedzi szukaj u źródeł. Tylko po co Ci ta widza, co ci to da ?? To jej i jego sprawa.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~eilen ~eilen
    ~eilen
    Napisane 10 grudnia 2014 - 17:08
    Po prostu on mnie pouczał i udowadniał, że wszystko ze mną nie tak (on jest psychologiem, więc wszystko było ze mną nie tak). I chciałabym wiedzieć, co z nim nie tak.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~   ~DO 3 RAZY SZTUKA.. ~ ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    ~ ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    Napisane 10 grudnia 2014 - 17:27
    ~eilen napisał:
    Doris, interesuję się tym, bo mnie ta sprawa bardzo dotknęła. Jak wspomniałam, mąż cudzej żony chciał się ze mną umówić na randkę. A po latach dowiedziałam się, że ta żona była świeżo poślubiona. No i nie powiem, był to dla mnie szok, bo zawsze myślałam, że facet ma jakieś konkretne powody do zdrady, np. że żona go zaniedbuje, znudziła się, zbrzydła itd - takie standardowe myślenie. A tuż po ślubie trudno mówić o takich powodach, więc chodziło o coś innego.

    Ale chyba się nie dowiem. On mi nie powie, a Wy nie wiecie.


    Może Dori żona boi się że mąż to przeczyta i ją zidentyfikuje i ukrywa sie jako obca osoba? Bo wg mnie po co obca osoba interesowała by się tym że 10 lat temu ktoś świeżo żonaty chciał się z nią umówić .
    Ale mała mi ,eilen chyba ci wystarczająco odpowiedziała. On na pewno nie kocha żony bo inaczej nie robił by tego zaraz po ślubie. Musi minąć troche czasu zanim mlodzi zakochani ludzie się sobą znudzą a jesli mąż szuka innej kilka kilkanaście miesięcy po slubie to na pewno nie ożanił się z właściwych powodów i szuka tej jedynej. A jeśli robi to nadal za 10 lat to znaczy że nie znalazł i szuka nadal.
    Chyba że ma jakiś problem natury zdrowotnej jak seksoholizm albo tym podobne.
    Wiesz mój mąż tak szukał aż na starość znalazł i własnie pakuje swoje rzeczy.Szkoda ze ja nie pomogłam mu w tym kiedy zaczynał szukać .Byłam o wiele lat młodsza i mogłam inaczej ułożyć sobie życie a nie marnować czasu przy meżu który mnie nie kochał, kłamał, zdradzał i w końcu zostawił dla innej.
    teraz już wiem że początek zdrady to początek końca związku. Już wtedy podejmują decyzję .,że kiedyś odejdą.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~DO 3 RAZY SZTUKA.. ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    ~DO 3 RAZY SZTUKA..
    Napisane 10 grudnia 2014 - 17:33
    ~Kobieta napisał:

    .
    To prawda - tak nas traktują, jak sobie na to pozwalamy.
    Pozwalamy na to, żeby nas zdradzano - więc nas zdradzają.
    Gdy stawiamy sprawę jasno - nie ma miejsca na zdradę w moim małżeństwie, zdrada - oznacza koniec. Nie początek końca, nie może koniec ... tylko KONIEC.
    Kiedy koniec - oznacza KONIEC, więcej zdrady już nie będzie.


    I to cała prawda. Zdradzane żony czytajcie ze zrozumieniem!!!!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~eilen ~eilen
    ~eilen
    Napisane 10 grudnia 2014 - 18:07
    Nie ukrywam się przed nikim. Pierwszy raz tu napisałam jako eilen.

    Jego ślub oraz próba umówienia się ze mną na randkę miały miejsce 10 lat temu.
    Natomiast NIEDAWNO dowiedziałam się, że wtedy kiedy on się chciał ze mną umówić był świeżo po ślubie (i nie kilkanaście m-cy tylko dosłownie 1 lub 2 m-ce po ślubie). Więc sprawa jest i stara i nowa.
    Dzięki za odpowiedzi.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~M.P. ~M.P.
    ~M.P.
    Napisane 10 grudnia 2014 - 18:51
    hej
    czytam waszą dyskusję i nie kumam.Faceci usprawiedliwiają swoje świństwa ikonfliktami, brakiem seksu w domu Kochanki kłócą się z żonami, którą kocha bardziej...
    wychodzi z nas kobiet nasza głupota Z autopsji wiem, że:
    1. Żony nie są winne temu,że ich mężulkowie je zdradzają
    (to tylko tchórzowskie, asekuranckie podejście tych bydlaków aby się usprawiedliwić)
    2.Kochanki nie myślcie sobie, że dzieci, kredyty...gówno prawda to jedynie tchórzostwo mężczyzn nic więcej.
    3. Prawdziwy facet nie musi wybierać -on wie z którą chce być
    (słabe jednostki nie nazywajmy ich mężczyznami, kompensują sobie kochanką brak sukcesów życiowych, leczą swoje kompleksy,i strach przed życiem.
    4.ktoś napisał że podobnie jest z alkoholizmem coś w tym jest
    bo alkoholicy również wpędzają w poczucie winy.....obarczają innych odpowiedzialnością)

    Konkluzja jest taka , że kochanki i żony powinny wspólnie dawać tym gnojom nauczkę (najlepiej odciąć męskie przyrodzenia, okazałoby się że oprócz nich nie ma nic... pustka w sercu, pustka w mózgu)
    A teraz o mnie. Pytanie do żon i mężów.
    nieświadomie wplątałam się w romans z żonatym mężczyzną (okłamywał mnie).
    Po ponad roku sama odkryłam prawdę. Facet poleciał do żony a ja przypłaciłam to wypadkiem samochodowym, depresją i zdrowiem. Ciężko mi zaufać komuś. Myślę, że pomogłoby mi wyznanie prawdy jego żonie aby wyrównać rachunki. (z nim) Nie chcę zrobić krzywdy żonie...
    Co na to żony,zdradzający mężowie?
    nie pytam kochanek bo napiszą mi, że u nich jest inaczej, że ich faceci są inni.
    .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~eilen ~eilen
    ~eilen
    Napisane 10 grudnia 2014 - 18:53
    napisał:
    Już wtedy podejmują decyzję .,że kiedyś odejdą.


    Tak. Znałam kiedyś faceta, który ma żonę, której nie kocha. Zdradził już już 2 razy fizycznie i 1 raz tylko emocjonalnie. Z nimi mu nie wyszło, bo dwie były mężatkami i nie chciały rozbijać rodzin, a trzecia nie do końca mu odpowiadała. On cały czas szuka, a jest przy żonie, bo póki co nie ma się gdzie podziać.

    Myślę, że jak komuś się zdarzy "wypadek przy pracy" to jest do wybaczenia, ale jeśli notorycznie, to jest to koniec związku. Szkoda życia i nerwów na tkwienie w tym, chyba że ktoś nie ma wyjścia, bo i tak bywa.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy