Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

kogo kocha kochanke czy żone

Rozpoczęte przez ~nika, 01 sty 2014
  • avatar ~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART... ~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART...
    ~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART...
    Napisane 25 marca 2014 - 19:10
    Coś mi wyżej nie wyszło bo chciałam zacytować MOON

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ewa ~Ewa
    ~Ewa
    Napisane 25 marca 2014 - 19:20
    Moon
    Skoro tak jest, jak piszesz, czy nie lepiej uwolnić się od takiego człowieka i zacząć żyć swoim życiem ??

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Moon ~Moon
    ~Moon
    Napisane 25 marca 2014 - 19:32
    ~Ewa napisał:
    Moon
    Skoro tak jest, jak piszesz, czy nie lepiej uwolnić się od takiego człowieka i zacząć żyć swoim życiem ??


    Boje się, panicznie się boje.
    To co oni z kochanka mi urządzili to osobny temat. Ale najgorszemu wrogowi nie życzę.
    Boje się, mam 40 lat, zero poczucia własnej wartości, zero szacunku dla siebie.
    Żal i smutek wylewa się ze mnie falami.
    Wiem jakie są tego zalety. Tej zdrady tego romansu.
    miedzy innymi
    Schudłam 10 kg wyglądam jak 20 lat temu, zaczęłam uprawiać sport, wymieniłam znajomych ale...
    mam dwoje dzieci, a mąż wąż odciął mnie od pieniędzy (mimo że zarabiam ale jest ciężko),
    a wiecie co jest najgorsze, że on ciągle powtarzał ...kocham ciebie i Monikę... nie mogę się zdecydować... i ja tego słuchałam od sierpnia do stycznia.
    Dopiero teraz jakoś się ogarnęłam.
    To znowu wrócił i namieszał.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Moon ~Moon
    ~Moon
    Napisane 25 marca 2014 - 19:38
    ktoś napisał najlepsza zemsta jest żeby do niej poszedł.
    Tak.
    Tego chce.
    Wtedy zostanę z dziećmi i będę mogła żyć swoim życiem.
    Teraz przychodzi do dzieci i kochanka dzwoni wiec rozmawiają ja słucham.
    Nawet kiedy nie chce bo mówi jej specjalnie ..kocham cie Monia... żeby mnie zranić.
    Potem dzwoni po pomoc, wyciąga dzieci z kapelusza, niby zajmuje się mną parę minut, a ja
    boje się ze już nikt mnie nie pokocha jak by to było niezbędne w życiu (chociaż kochanek by sie przydał ha ha ha)
    ale qwa noce są długie, nie ma z kim porozmawiać, ie ma się do kogo przytulic
    wychodzi na to ze byłam z nim z przyzwyczajenia
    ile jest takich związków jak mój. Nieszczęśliwych.
    Kurcze tylko dlaczego tym facetom brakuje odwagi do ODEJŚCIA.
    było by to o wiele łatwiejsze... a i kochanki by miały lżej...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ewa ~Ewa
    ~Ewa
    Napisane 25 marca 2014 - 19:39
    Moon
    Masz dzieci - podaj go o alimenty. Na siebie również . Bądź twarda. To on ma kochankę. Jestem starsza od Ciebie, zaczęłam od nowa. Bałam się panicznie, ale strach ma wielkie oczy.,Opłaciło się. Walcz o siebie, o to co TY chcesz. To jest najważniejsze.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ewa ~Ewa
    ~Ewa
    Napisane 25 marca 2014 - 19:43
    Moon - po co Ci zemsta ? Zemsta jest taka płytka. Puść go wolno. Niech idzie do kochanki, z tego, co piszesz, brak mu klasy. To że będziesz sama, to nie jest takie straszne. Samotność, to okres przejściowy. Czasem warto zainwestować w siebie. nawet po 50 - tce :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~WIKI ~WIKI
    ~WIKI
    Napisane 25 marca 2014 - 19:57
    ~Moon napisał:
    ~Ewa napisał:
    Moon
    Skoro tak jest, jak piszesz, czy nie lepiej uwolnić się od takiego człowieka i zacząć żyć swoim życiem ??


    Boje się, panicznie się boje.
    To co oni z kochanka mi urządzili to osobny temat. Ale najgorszemu wrogowi nie życzę.
    Boje się, mam 40 lat, zero poczucia własnej wartości, zero szacunku dla siebie.
    Żal i smutek wylewa się ze mnie falami.
    Wiem jakie są tego zalety. Tej zdrady tego romansu.
    miedzy innymi
    Schudłam 10 kg wyglądam jak 20 lat temu, zaczęłam uprawiać sport, wymieniłam znajomych ale...
    mam dwoje dzieci, a mąż wąż odciął mnie od pieniędzy (mimo że zarabiam ale jest ciężko),
    a wiecie co jest najgorsze, że on ciągle powtarzał ...kocham ciebie i Monikę... nie mogę się zdecydować... i ja tego słuchałam od sierpnia do stycznia.
    Dopiero teraz jakoś się ogarnęłam.
    To znowu wrócił i namieszał.




    Bardzo Ci współczuję ale będzie lepiej Ja zostałam z 3 dzieci i mąż nie dawał grosza ja nie pracowałam... zaczęłam po 20 godz dziennie czasem 7 dni w tygodniu. Dłam rade udowodniłam że utrzymam to wszystko bez męszczyzny i w końcu znalazłam jedną stałą prace fundusz zaczął mi regularnie wypłacac alimenty i wszystko sie ułożyło. Teraz ma 40 lat jak ty schudłam 10 kilo przez nerwy z powracającą miłośćią ale ciesze sie życiem. A nawet nie wiesz jak SIĘ BAŁAM!
    Potrafimy być silne!A życie jeszcze przed nami.Głowa do góry męszczyżni są z marsa ale i są draniami...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~WIKI ~WIKI
    ~WIKI
    Napisane 25 marca 2014 - 20:00
    ~DO napisał:

    Piszesz, że go kochasz, napisz za co go kochasz, co w nim jest takiego? Bo że on Ciebie nie kocha, to widać, bo nie dba o Twój spokój, o Twoje bezpieczeństwo, naraża na telefony od żony, nie jest lojalny ani wobec Ciebie, ani wobec żony. Czy z takim człowiekiem chcesz być? Piszeslz, że jest zależny finansowo … hehehehe, żaden prawdziwy mężczyzna nie pozwoli zniewolić się finansowo. Kobieta również. Piszesz, że zne asz przypadki ... ja też znam przypadki, gdzie kobiety czekają na rozwód swoich ukochanych po kilkanaście lat, życie im tak mija... powiem tylko tyle- nie warto !!

    A może dba ojej spokój właśnie do niej pisząc...faceci piszą po to żeby zapewnioc kobietę że myślą o niej inaczej by im się nie chciało .Nie szanuje żony bo szanuje WIKI I jest ważniejsze dla niego żeby ona o tym wiedziała a nie to co czuje czy myśli żona? Nie uważacie? Dla mnie jest to całkowity brak szacunku do żony. A ona? JA bym na to nie pozwoliła... tak się dzielić z inną? Bo skoro do niej pisze a ja jako żona o tym wiem bo sprawdzę w bilingu.. a on to ma w d...co poczuję to chyba mu zależy bo inaczej by tak nie postępował. Ja bym dał część kasy i jak chcesz to spadaj reszta po rozwodzie, w końcu nasza firma to i pieniądze są wspólne a tak to zrobiła sobie niewolnika...bardzo czesto tak postepują męszczyżni ale żony też to potrafią/I wtedy mielibyśmy jasność bi miał by PRAWO WYBORU Czy to świadczy dobrze o tej żonie? Trzyma faceta na siłę za kołnierz jak jedna z was napisała jak wiele żon!? CZY KTOŚ UWAŻA ŻE TAKIE MAŁŻEŃSTWO BĘDZIE SZCZĘŚLIWE?



    Myślę podobnie.I uważam nie są i nie byli szczęśliwi. Kocham mimo to i chcę z nim byc ale nie za wszelką cenę. Nie będe taka jak kochanka męża moon miłość musi byc zdrowa a nie obsesyjna. Tęsknię ale nic nie robię i czekam na jego decyzję.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Moon ~Moon
    ~Moon
    Napisane 25 marca 2014 - 20:38
    ~Ewa napisał:
    Moon - po co Ci zemsta ? Zemsta jest taka płytka. Puść go wolno. Niech idzie do kochanki, z tego, co piszesz, brak mu klasy. To że będziesz sama, to nie jest takie straszne. Samotność, to okres przejściowy. Czasem warto zainwestować w siebie. nawet po 50 - tce :)


    Ależ ja go wypościłam wolno już 3 razy. Ciągle go wypuszczam. Ciągle go namawiam żeby odszedł tam gdzie jego "prawdziwe uczucie".
    Nie che się mścić, zyskałam na tym, JA się zmieniłam, chowałam się przez 15 lat teraz znowu jestem sobą.
    Sory dzisiaj mam doła, bo zapomniał dowieźć córkę do szkoły, oj jakoś tak wyszło.A poszła do niego mieszkać bo ma 13 lat i zawaliła szkołę, w efekcie po nocach wysłuchiwała rozmów z kochanka.
    Ogarnę się, pomyśle o tym jutro. Nie kocha ani mnie ani kochanki. Bo każdej z nas funduje horror. Tamta cierpi i czeka na jego pozew rozwodowy - nie złoży, nie mam odwagi, muszę ja to zrobić. Ale gotowa nie jestem
    Słowem
    Jak się kocha zostawia się cały świat, reguluje się sprawy z była żoną i zaczyna się NOWE ZYCIE.
    Widziałam takie przypadki.
    Wiki daj sobie termin, nie zmarnuj życia na czekaniu "do nigdy"
    Ja sobie dałam termin do 10.08. bo to dla mnie ważna data.
    Wtedy upije się i zdecyduje, pozew mam napisany.
    On o tej dacie wie, zobaczymy.
    Może dłuuuugo ale tyle czasu potrzebuje.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART. ~~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART.
    ~~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART.
    Napisane 25 marca 2014 - 20:38
    ~Moon napisał:
    ktoś napisał najlepsza zemsta jest żeby do niej poszedł.
    Tak.
    Tego chce.
    Wtedy zostanę z dziećmi i będę mogła żyć swoim życiem.
    Teraz przychodzi do dzieci i kochanka dzwoni wiec rozmawiają ja słucham.
    Nawet kiedy nie chce bo mówi jej specjalnie ..kocham cie Monia... żeby mnie zranić.
    Potem dzwoni po pomoc, wyciąga dzieci z kapelusza, niby zajmuje się mną parę minut, a ja
    boje się ze już nikt mnie nie pokocha jak by to było niezbędne w życiu (chociaż kochanek by sie przydał ha ha ha)
    ale qwa noce są długie, nie ma z kim porozmawiać, ie ma się do kogo przytulic
    wychodzi na to ze byłam z nim z przyzwyczajenia
    ile jest takich związków jak mój. Nieszczęśliwych.
    Kurcze tylko dlaczego tym facetom brakuje odwagi do ODEJŚCIA.
    było by to o wiele łatwiejsze... a i kochanki by miały lżej...



    skoro byłaś z nim tylko z przyzwyczajenia i to było nieszczęśliwe małzenstwo to chyba dobrze się stało że odszedł. Troche pocierpisz i zaczniesz życie od nowa.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~WIKI ~WIKI
    ~WIKI
    Napisane 25 marca 2014 - 20:48
    ~Moon napisał:
    ~Ewa napisał:
    Moon - po co Ci zemsta ? Zemsta jest taka płytka. Puść go wolno. Niech idzie do kochanki, z tego, co piszesz, brak mu klasy. To że będziesz sama, to nie jest takie straszne. Samotność, to okres przejściowy. Czasem warto zainwestować w siebie. nawet po 50 - tce :)


    Ależ ja go wypościłam wolno już 3 razy. Ciągle go wypuszczam. Ciągle go namawiam żeby odszedł tam gdzie jego "prawdziwe uczucie".
    Nie che się mścić, zyskałam na tym, JA się zmieniłam, chowałam się przez 15 lat teraz znowu jestem sobą.
    Sory dzisiaj mam doła, bo zapomniał dowieźć córkę do szkoły, oj jakoś tak wyszło.A poszła do niego mieszkać bo ma 13 lat i zawaliła szkołę, w efekcie po nocach wysłuchiwała rozmów z kochanka.
    Ogarnę się, pomyśle o tym jutro. Nie kocha ani mnie ani kochanki. Bo każdej z nas funduje horror. Tamta cierpi i czeka na jego pozew rozwodowy - nie złoży, nie mam odwagi, muszę ja to zrobić. Ale gotowa nie jestem
    Słowem
    Jak się kocha zostawia się cały świat, reguluje się sprawy z była żoną i zaczyna się NOWE ZYCIE.
    Widziałam takie przypadki.
    Wiki daj sobie termin, nie zmarnuj życia na czekaniu "do nigdy"
    Ja sobie dałam termin do 10.08. bo to dla mnie ważna data.
    Wtedy upije się i zdecyduje, pozew mam napisany.
    On o tej dacie wie, zobaczymy.
    Może dłuuuugo ale tyle czasu potrzebuje.



    Ja na pewno nie będę czekała w nieskończoność. Wiele lat o nim myślałam tęskniłam śniłam i nauczyłam sie z tym zyc. Ale sie nie śpieszę. Jak zadzwoni to na pewno dam mu czas do końca tego roku i będę obserwowała co sie dzieje bo jego sytuacja przypomina mi Twoją... chce i nie chce jak to nazwałaś brak im odwagi by odejść.Mam swoje życie dzieci i umiem życ bez niego. A Ty skoro uważasz że byłaś z nim z przyzwyczajenia to na pewno sie pozbierasz tylko żeby to poukładac trzeba czasu i siły a na pewno ją masz i zasługujesz na miłość która na pewno kiedyś przyjdzie i SZCZĘŚCIE a dupek ... niech idzie... troche głupio to brzmi z mojej strony bo ja jakby stoje na pozycji tej kochanki....ale to co po latach pokazał mi ON i nie mówie o słowach kocham ale o czynach...o których nie chce tu pisać to wierze mimo wszystko w miłość. BĘDZIE DOBRZE.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~~~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART. ~~~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART.
    ~~~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART.
    Napisane 25 marca 2014 - 23:43
    ~WIKI napisał:
    ~Moon napisał:
    ~Ewa napisał:
    Moon - po co Ci zemsta ? Zemsta jest taka płytka. Puść go wolno. Niech idzie do kochanki, z tego, co piszesz, brak mu klasy. To że będziesz sama, to nie jest takie straszne. Samotność, to okres przejściowy. Czasem warto zainwestować w siebie. nawet po 50 - tce :)


    Ależ ja go wypościłam wolno już 3 razy. Ciągle go wypuszczam. Ciągle go namawiam żeby odszedł tam gdzie jego "prawdziwe uczucie".
    Nie che się mścić, zyskałam na tym, JA się zmieniłam, chowałam się przez 15 lat teraz znowu jestem sobą.
    Sory dzisiaj mam doła, bo zapomniał dowieźć córkę do szkoły, oj jakoś tak wyszło.A poszła do niego mieszkać bo ma 13 lat i zawaliła szkołę, w efekcie po nocach wysłuchiwała rozmów z kochanka.
    Ogarnę się, pomyśle o tym jutro. Nie kocha ani mnie ani kochanki. Bo każdej z nas funduje horror. Tamta cierpi i czeka na jego pozew rozwodowy - nie złoży, nie mam odwagi, muszę ja to zrobić. Ale gotowa nie jestem
    Słowem
    Jak się kocha zostawia się cały świat, reguluje się sprawy z była żoną i zaczyna się NOWE ZYCIE.
    Widziałam takie przypadki.
    Wiki daj sobie termin, nie zmarnuj życia na czekaniu "do nigdy"
    Ja sobie dałam termin do 10.08. bo to dla mnie ważna data.
    Wtedy upije się i zdecyduje, pozew mam napisany.
    On o tej dacie wie, zobaczymy.
    Może dłuuuugo ale tyle czasu potrzebuje.



    Ja na pewno nie będę czekała w nieskończoność. Wiele lat o nim myślałam zesz się tęskniłam śniłam i nauczyłam sie z tym zyc. Ale sie nie śpieszę. Jak zadzwoni to na pewno dam mu czas do końca tego roku i będę obserwowała co sie dzieje bo jego sytuacja przypomina mi Twoją... chce i nie chce jak to nazwałaś brak im odwagi by odejść.Mam swoje życie dzieci i umiem życ bez niego. A Ty skoro uważasz że byłaś z nim z przyzwyczajenia to na pewno sie pozbierasz tylko żeby to poukładac trzeba czasu i siły a na pewno ją masz i zasługujesz na miłość która na pewno kiedyś przyjdzie i SZCZĘŚCIE a dupek ... niech idzie... troche głupio to brzmi z mojej strony bo ja jakby stoje na pozycji tej kochanki....ale to co po latach pokazał mai ON i nie mówie o słowach kocham ale o czynach...o których nie chce tu pisać to wierze mimo wszystko w miłość. BĘDZIE DOBRZE.





    Tak trazymac kobietki!!! Na miłość niestety lekarstwa nie ma. Co z tego że zwiążesz sie Wiki kiedys z innym jak serce bije dla tego jednego całe zycie?I pozamiatane. Macie odpowiedz.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~rozczochrana ~rozczochrana
    ~rozczochrana
    Napisane 26 marca 2014 - 09:16
    Wiki zyczę Ci, zeby się udało, ale miej oczy szeroko otwarte, bo, nawiązując do wypowiedzi Do 3 razy sztuka, fora są tez pełne wypowiedzi zawiedzionych kochanek, które czekały na decyzję kochanka nawet po kilka lat i się nie doczekały.
    Moon współczuję sytuacji i zgadzam się tu z Wiki, że to wyjątkowy dupek, ten Twój mąż.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~WIKI ~WIKI
    ~WIKI
    Napisane 26 marca 2014 - 10:27
    ~rozczochrana napisał:
    Wiki zyczę Ci, zeby się udało, ale miej oczy szeroko otwarte, bo, nawiązując do wypowiedzi Do 3 razy sztuka, fora są tez pełne wypowiedzi zawiedzionych kochanek, które czekały na decyzję kochanka nawet po kilka lat i się nie doczekały.
    Moon współczuję sytuacji i zgadzam się tu z Wiki, że to wyjątkowy dupek, ten Twój mąż.


    HEJ
    jak juz pisałam nie zamierzam czekać w nieskończoność góra do końca roku.
    Kocham ale potrafię żyć bez niego... te lata mnie tego nauczyły
    Ale przyznam ze poodwiedzałam te fora typy kocham kochankę i trzeba przyznać że męszczyżni zakochani w kochankach jednak bardzo się miotają miedzy uczuciem a obowiązkiem i nie jest im tak łatwo zostać z żoną jak nam sie wydaje ale jak ktoś napisał każdy przypadek jest inny ...Miłego dnia wszystkim życzę.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Moon ~Moon
    ~Moon
    Napisane 26 marca 2014 - 12:02
    ~WIKI napisał:

    Ja na pewno nie będę czekała w nieskończoność. Wiele lat o nim myślałam tęskniłam śniłam i nauczyłam sie z tym zyc. Ale sie nie śpieszę. Jak zadzwoni to na pewno dam mu czas do końca tego roku i będę obserwowała co sie dzieje bo jego sytuacja przypomina mi Twoją... chce i nie chce jak to nazwałaś brak im odwagi by odejść.Mam swoje życie dzieci i umiem życ bez niego. A Ty skoro uważasz że byłaś z nim z przyzwyczajenia to na pewno sie pozbierasz tylko żeby to poukładac trzeba czasu i siły a na pewno ją masz i zasługujesz na miłość która na pewno kiedyś przyjdzie i SZCZĘŚCIE a dupek ... niech idzie... troche głupio to brzmi z mojej strony bo ja jakby stoje na pozycji tej kochanki....ale to co po latach pokazał mi ON i nie mówie o słowach kocham ale o czynach...o których nie chce tu pisać to wierze mimo wszystko w miłość. BĘDZIE DOBRZE.



    Wiki - jakie czyny, oszukujesz siebie tak samo jak ja. Czyny to zostawienie ż♥ony NATYCHMIAST.
    Ja niańczę mojego męża, słucham jego problemów, łudzę się że przecież jestem cudowna fajna ładna warta miłości i że mnie wybierze a ty się łudzisz że twój kochanek będzie z tobą.
    Weź przeczytaj ten post jeszcze raz, się obudzisz jak ja. Albo przestań pisać te pierdoły, kocha, czyny, czeka, czekam, nie łączy ich nic, wspólna firma, wspólne konto, smsy, itp.
    Przecież ta żona wie że to ty jesteś JEGO KOCHANKĄ, jak myślisz co ja regularnie robię - oglądami bilingi męża. Dlatego do ciebie dzwoni.
    Nie wiem która z nas jest gorszą idiotką.




    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Moon ~Moon
    ~Moon
    Napisane 26 marca 2014 - 12:13
    Słuchajcie jestem przerażona.
    Ale
    Dziękuję, nie wiem jak to się stało ale NARESZCIE i WYRAŹNIE zobaczyłam swoją sytuacje.
    Stało się to dzięki wam.
    Dzięki Wiki i innym osobom.
    Zorientowałam się ze jestem jak Wiki oszukuje się w ramach "kocha mnie tylko się pogubił."

    Najciekawsze teksty, które do mnie dotarły:

    Mężczyzna, który kocha - zapewnia swojej ukochanej kobiecie poczucie bezpieczeństwa, niezachwiane poczucie własnej wartości. Dba o jej dobro (..)
    Czy nie stać Ciebie ba to, by być jedyną kobietą – dla jedynego mężczyzny ?
    (...) Bo że on Ciebie nie kocha, to widać, bo nie dba o Twój spokój, o Twoje bezpieczeństwo, naraża na telefony od żony, nie jest lojalny ani wobec Ciebie, ani wobec żony. Czy z takim człowiekiem chcesz być? Piszesz, że jest zależny finansowo … hehehehe, żaden prawdziwy mężczyzna nie pozwoli zniewolić się finansowo.


    Dziekuje
    Prawdziwa miłość nie zniknie po 2/3 latach jak nie znikneła 10 lat...

    Dziękuje
    A może dba ojej spokój właśnie do niej pisząc...faceci piszą po to żeby zapewniać kobietę że myślą o niej inaczej by im się nie chciało. Nie szanuje żony bo szanuje WIKI I jest ważniejsze dla niego żeby ona o tym wiedziała a nie to co czuje czy myśli żona? Nie uważacie? Dla mnie jest to całkowity brak szacunku do żony. A ona? JA bym na to nie pozwoliła... tak się dzielić z inną? Bo skoro do niej pisze a ja jako żona o tym wiem bo sprawdzę w bilingu.. a on to ma w d...co poczuję to chyba mu zależy bo inaczej by tak nie postępował.

    Dziękuje
    (...) pokazał mi ON i nie mówię o słowach kocham ale o czynach

    Dziękuje
    Moon współczuję sytuacji i zgadzam się tu z Wiki, że to wyjątkowy dupek, ten Twój mąż.


    Wiem co chce, nareszcie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~~~~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART ~~~~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART
    ~~~~DO 3 RAZY SZTUKA...ŻART
    Napisane 26 marca 2014 - 12:41
    ~Moon napisał:
    ~WIKI napisał:

    Ja na pewno nie będę czekała w nieskończoność. Wiele lat o nim myślałam tęskniłam śniłam i nauczyłam sie z tym zyc. Ale sie nie śpieszę. Jak zadzwoni to na pewno dam mu czas do końca tego roku i będę obserwowała co sie dzieje bo jego sytuacja przypomina mi Twoją... chce i nie chce jak to nazwałaś brak im odwagi by odejść.Mam swoje życie dzieci i umiem życ bez niego. A Ty skoro uważasz że byłaś z nim z przyzwyczajenia to na pewno sie pozbierasz tylko żeby to poukładac trzeba czasu i siły a na pewno ją masz i zasługujesz na miłość która na pewno kiedyś przyjdzie i SZCZĘŚCIE a dupek ... niech idzie... troche głupio to brzmi z mojej strony bo ja jakby stoje na pozycji tej kochanki....ale to co po latach pokazał mi ON i nie mówie o słowach kocham ale o czynach...o których nie chce tu pisać to wierze mimo wszystko w miłość. BĘDZIE DOBRZE.



    Wiki - jakie czyny, oszukujesz siebie tak samo jak ja. Czyny to zostawienie ż♥ony NATYCHMIAST.
    Ja niańczę mojego męża, słucham jego problemów, łudzę się że przecież jestem cudowna fajna ładna warta miłości i że mnie wybierze a ty się łudzisz że twój kochanek będzie z tobą.
    Weź przeczytaj ten post jeszcze raz, się obudzisz jak ja. Albo przestań pisać te pierdoły, kocha, czyny, czeka, czekam, nie łączy ich nic, wspólna firma, wspólne konto, smsy, itp.
    Przecież ta żona wie że to ty jesteś JEGO KOCHANKĄ, jak myślisz co ja regularnie robię - oglądami bilingi męża. Dlatego do ciebie dzwoni.
    Nie wiem która z nas jest gorszą idiotką.







    Nie zgadzam się. Facet który uwaza że się zakochał i od razu zostawia wszystko nie jest wart zainteresowania... miłość dziś może za kilka miesięcy okazać się zauroczeniem a w tym przypadku tylko wyimaginowaną miłością z przed lat mi trzeba czasu żeby się przekonac czy to jest wystarczająco silne żeby zostawić 20pare lat zycia dla tej innej... dlatego faceci ociągają sie i dojrzewają do tej decyzji. MŁODZI zakochując się w sobie nie pobierają się od razu tylko po kilku latach i to jest odpowiedzialne.
    pozatym jak ma zamieszkać z kobieta na jej utrzymaniu.? To musiałbybyć dupek niech ma czas to przemyślec zorganizowac a ona jak kocha to poczeka WG PRZYSŁOWIA. SPRAWDZIAN DLA OBOJGA... POGADAMY W GRUDNIU JAK MINIE TERMIN A TERAZ NIE MIESZAJCIE BABIE W GŁOWIE.
    a kobiety potrafią niewolić facetów niestety... choćby z przekory
    a moźże majac kase żona mu powiedziała że jak odejdzie to Wiki zniszczy.a kasa w tym pomoże.Moze on tak chroni ją narazie... nic na szybko Wiki. CZEKAJ
    faceci tez potrafia kochaći cierpiec
    Daj mu czas.


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Moon ~Moon
    ~Moon
    Napisane 26 marca 2014 - 12:49
    Przecież Wiki zna tego gościa 10 lat.
    Byli razem, wrócił do żony, teraz znowu chcą być razem.
    Wiki zna żonę, żona zna Wiki.
    To drugie podejście do miłości.
    Kochaś miał czas się zastanowić kogo kocha.
    Wrócił do Wiki po raz drugi znowu na niby.
    Dalej nie jest gotowy zostawić żony.
    Do tego przepisał w międzyczasie cały majątek ruchomy na żonę.
    Kurde tylko ja tu widzę sens, i czytam ze zrozumieniem czy inni tez ten sens widzą.

    Poza tym
    UCZCIWE JEST zakochałem się, odchodzę od żony do wynajętego mieszkania, układam sobie kontakty z żoną, zamykam poprzednie życie i
    dopiero rozpoczynam nowe.
    A nie JA MIEĆ ŻONE I JA MEIĆ KOCHANKĘ.
    QWA
    Ludzie.


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Moon ~Moon
    ~Moon
    Napisane 26 marca 2014 - 12:51
    ~WIKI napisał:
    A czy ktoś z was wie co to miłość...
    jak się ludzie pobieraj a to nie zawsze z miłości, Nieraz to wpadka nieraz zauroczenie a po jakimś czasie się okazuje ze to nie to... że dzieci kredyt i tak sie męczą a tu nagle dojrzewają i pojawia się miłość życia,,, i zaczynają sie problemy... ja tak miałam 10 lat temu ja rodzina dzieci... on to samo i nie dopuściłam do romansu bo rodzina... powiedziałam stop, starałam sie za dwoje i i tak po 8 latach rozwód bo zwiazek bez miłości choćbym nie wiem jak sie starała nie miał szans... a tu wraca po 10 latach moja miłość i wszystko wybucha jak wtedy... silne uczucie przetrwało w obojgu tyle lat ale on nadal ma żone choć dzieci dorosłe i szarpie sie czy odejść bo dom... firma... majątek... i pewno nie odejdzie ale czy ten związek ma szanse jak tylko to łączy ludzi a zasypiając myślisz o innej... i dzwoni i pisze... i co myślicie?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~aga40 ~aga40
    ~aga40
    Napisane 26 marca 2014 - 12:52
    Dlaczego ma siedzieć z żoną w domu i dojrzewac? Powinien się wyprowadzić i sam na osobnosci zastanowić się którą kocha. A może łatwiej by było jakby zamieszkali razem. Co za problem? Ty jesteś kochanką czy facetem?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy