Romans i zdrada
Czy to romans, czy on się tylko mną bawi?
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 22 post(ów)
-
Napisane 02 listopada 2017 - 09:43pieknie to angela napisalas ...sam cos podobnego przezylem i ciekaw jestem jak postapilas ?odcielas sie od trzeciego czy zostalas pry mezu?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 184 post(ów)
-
Napisane 22 listopada 2016 - 08:40Co do miłości jedna na całe życie w zupełności mi wystarczy. Co do zdrady napisałam co o tym myślę, to mój punkt widzenia i nikt nie musi się z nim zgadzać. Człowiek sam wie co dla niego najlepsze, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 24 post(ów)
-
Napisane 21 listopada 2016 - 20:24... wiele porażek w życiu przeżyłam. Ta zdrada nie jest tą najgorezą. Nawet nie wiem czy jest to porażka. Porażką jest moje małżeństwo. Zdrada dodała mi sił do zmiany zycia. Nie uważam się za kogoś gorszego. Jeszcze parę lat temu gardziłam tymi, którzy zdradzają. Teraz juz wiem, ze życie nie jest usłane różami. Jedni kochają na amen, inni nie. Wiele związków ciągniętych jest na siłę. W tej chwili nie oceniam ludzi przez pryzmat zdrady. Kto jest gorszy? Ten co zdradza? Czy zdradzony? A skąd pewność, ze ten zdradzony nie zdradza? A skąd wiadomo co czuje ten co zdradza? Dlaczego to robi? Dlaczego nie odchodzi? Jest milion odpowiedzi. Tej prawidłowej Kasiu nie zgadniesz... chyba, ze dnia pewnego całkowicie przez przypadek, przez irracjonalne zachowanie zdradzisz sama. Wtedy byc moze po chwili uniesienia, strzelających endorfin i motylków w brzuchu stwierdzisz, ze nie chciałaś śle się zdarzyło. Byc moze bedziesz żałować, byc moze sie przyznasz przed partnerem a byc moze sie zakochasz (nie wiedząc sama kiedy i dlaczego) i bedziesz wiodła podwójne życie nie wiedząc, w którą stronę isc. Nigdy nie mów nigdy.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 184 post(ów)
-
Napisane 21 listopada 2016 - 20:06Nie, nie wiem i nie nie osądzam, tylko stwierdzam fakt, a on jest taki, że ty sama nie chciałabyś być okłamywana, nie chciałabyś żeby ktoś coś kombinował za twoimi plecami. I tak w tym kontekście nie jestem w stanie zrozumieć zdrady. Przykro mi. Pomimo wszystko twój mąż jest też człowiekiem chociaż może nie takim jakiego oczekiwałaś i jakiego potrzebujesz ale jednak. To że się wam nie układa jest waszą wspólną porażką, ale zdrada niestety już tylko twoją bo niestety ty się jej dopuściłaś.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 24 post(ów)
-
Napisane 21 listopada 2016 - 14:05Nie wiesz niczego o moim małżeństwie Kasiu. Nie wiesz jak jestem traktowana, jak jest traktowane moje dziecko. Nie wiesz,kiedy byłam ostatnio przytulona, kiedy usłyszałam miłe słowo. Nie wiesz nic. Osądzasz. Obwiniasz.
Gdybym była szczęśliwa nie zdradziłabym. Gdybym była kochana nie brałabym rozwodu. Gdybym czuła,że mój mąż to mój przyjaciel, kochanek, po prostu dobry kochający człowiek - nie zainteresowałabym się żadnym innym facetem. Potrzebuję miłości. Jeśli ją masz, szczerze zazdroszczęUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 184 post(ów)
-
Napisane 21 listopada 2016 - 11:46To piękne i to mi się podoba. Nie wystarcza "..... i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość....(uczciwość) a wystarcza zwykłe lubię cię i banalne jesteś taka wyjątkowa żebyś poczuła "motyle".Swoją drogą ciesz się, że twój mąż tak przed tymi nośnikami internetu kwitnie w błogiej nieświadomości, inaczej mógłby zacząć się zastanawiać gdzie tak sobie hasasz i przy okazji odkryć, że ktoś go w ch..... robi, co prawdopodobnie mogłoby mu się wcale nie spodobać. No ale nie przejmuj się tym co ja tu napisałam, bo co tam wiem. UCZCIWOŚĆ trudne słowo
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 24 post(ów)
-
Napisane 17 listopada 2016 - 20:15Nigdy nie pokłóciłam się z moim ex, nigdy też nie rozmawialiśmy o tym, czemu nasz związek nie przetrwał. Nie umiem sobie tego w żaden logiczny sposób wytłumaczyć. Mój mąż nie okazuje mi żadnych uczuć, niemal mnie ignoruje. Moje dziecko ma niby tatę, bo on wiecznie zatopiony jest w laptopie lub innych nośnikach internetu. Z moim ex nadal się widuję, wszystko jest coraz bardziej intensywne... mam wyrzuty sumienia, które powodują myśli o jego rodzinie, zwłaszcza dzieciach... nie wiem co on czuje, boję się pytać, boję dię wiedzieć. On miał zawsze problem z wyrażaniem emocji. Mówi, że mnie bardzo lubi, a ja go lubię niestety za radzi. Jestem zdecydowana na rozwód i ułożenie sobie zycia od nowa. Nie, nie myślę o rozbiciu małżeństwa mojego ex. Wiem jednak, że gdyby zdecydował się odejść od żony, byłabym bardzo szczęśliwa. Chcę zacząć żyć i ulokować swoje uczucia tam, gdzie warto. Chcę, aby ktoś mnie kochał.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 791 post(ów)
-
Napisane 31 października 2016 - 17:27i nie przejmuj się wypowiedziami @kaśki
dużo piała o swojej miłości do męża, mało o jego miłości do niej..
Jest wiele kobiet, które nie wyobrażają sobie życia bez męża, jedynym zagrożeniem są inne kobiety.. pewna niekonsekwencja. pisała, że chciałaby z nim umrzeć, bo życie bez niego nie ma sensu, ale gdyby się zakochał, pozwoliłaby mu odejść..
Bardzo agresywne odpowiedzi, w obronie męża, którego w ogóle nie zna..
Złoty środek, dla mnie to zawsze wybór między dzieckiem a drugą osobą.
I nigdy nie należy wybierać dziecka w dosłownym znaczeniu tego słowa..
Należy zawsze postawić na siebie samego.
jak pisze@po40, dowiedz się czego sama potrzebujesz.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 791 post(ów)
-
Napisane 31 października 2016 - 17:06@angela
czy mogłabyś rozwinąć to zdanie:
"Byliśmy razem jakiś rok, może nieco dłużej. Potem on poznał swoją przyszłą żonę. Szybko się z nią ożenił, urodziło mu się dziecko. "
Jak wyglądało wasze rozstanie?
Rozmowa?
Kłótnia?
Piszesz, że nie jesteś szczęśliwa w małżeństwie, powiedz o tym mężowi, gdy nie zareaguje, gdy nie podejmie tematu, myśl tylko o sobie..
pozdrawiamUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 207 post(ów)
-
Napisane 30 października 2016 - 14:59@ kaśka , Ty się obudź i zacznij czytać ze zrozumieniem. Pytając Angelę o "złoty środek" miałam na myśli Jej decyzję i Jej wybór. Twoje kaznodziejstwo nie wnosi nowatorstwa w konsekwencje, które Wszyscy znamy. Pozdrawiam.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie