Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Jak wyposażyć swój domowy barek?

Barek
|
08.11.2021

To, jak wygląda twój domowy barek, może powiedzieć o nas, mężczyznach, zdecydowanie więcej niż nam się wydaje. Na pewno oddaje nasze preferencje, wyczucie stylu i charakter. Pokaż mi swój barek, a powiem ci, kim jesteś!

Jak wyposażyć swój domowy barek?
Domowy barek to zdecydowanie coś więcej niż alkohol. To, co w nim się znajduje, może dużo powiedzieć o nas, mężczyznach.

Każdy mężczyzna powinien mieć takie miejsce w swoim domu, a w nim wszystko to, co lubi – parę butelek, które leżakują i oczekują na specjalne okazje, jakąś whisky na co dzień, gdyby koledzy wpadli na mecz, oraz wino na romantyczny wieczór z ukochaną. Jednak domowy barek to zdecydowanie coś więcej niż sam alkohol. Sprawdźcie, co powinno się w nim znaleźć, by było to miejsce praktyczne, ale i pełne elegancji oraz męskiego charakteru.

1. Dobre szkło to podstawa

Twój domowy bar powinien być wyrafinowany i elegancki, a jednym z najlepszych sposobów, aby to osiągnąć jest szkło. Zwróć uwagę na alkohole, które często serwujesz i dobierz do nich odpowiednie kieliszki lub szklanki. Aby cała kolekcja dobrze się ze sobą komponowała, wybieraj zawsze jak najbardziej klasyczny design szkła. Pamiętaj, że prostota to też elegancja. A co dobrze mieć na początek?

  • Szklanki do whisky – rock glass, tumbler, old fashioned, lowball, czyli niskie szkło o prostych bokach i grubym dnie. Jeśli jesteś dużym estetą, warto pomyśleć o zakupie szklanek kryształowych. Whisky prezentuje się w nich bardzo elegancko.
     
  • Kieliszki do wódki – na nóżce lub shoty z grubym dnem? Wybór należy do Ciebie. Niektórzy zbierają nawet kieliszki do wódki z różnych części świata. Taka kolekcja prezentuje się w barku bardzo efektownie, więc może zamiast koszulek lub kubków z podróży warto przywieźć kieliszek? Powiedz o tym też swoim znajomym – niech wezmą udział w powiększaniu ekspozycji.
     
  • Kieliszki do wina – jeśli nie jesteś bardzo wytrawnym smakoszem tego trunku, a sięgasz po nie głównie podczas romantycznych wieczorów, wystarczą tylko dwa rodzaje: do białego i do czerwonego. Jednak to pozycja obowiązkowa w męskim barku. Nie wypada damie serwować wina w kubku.
     
  • Szklanki do piwa – najlepsza będzie jak najbardziej klasyczna. Prosta i wysoka, o walcowatym kształcie i lekko rozszerzająca się ku górze. Idealnie nadaje się do pilsów, lagerów oraz piw owocowych.
  • Szklanki do drinków – drinki można serwować też w szklankach do whisky, ale warto mieć kilka typu highball lub collins, czyli wysokich. Koktajle wyglądają w nich bardzo efektownie. Jeśli przyrządzasz często Margaritę, to nie może zabraknąć kieliszka coupette.
     
  • Kieliszki do szampana – choć „bąbelków” nie pijamy na co dzień, to co najmniej dwa kieliszki typu flet (flute) powinny się znaleźć w naszym barku. To tak na wypadek, gdyby nagle okazja do świętowania się pojawiła lub chciałbyś powiedzieć „dzień dobry” swojej ukochanej, serwując śniadanie do łóżka z kieliszkiem szampana właśnie. Po prostu warto być przygotowanym.
     
  • Karafka – może być w stylu minimalistycznym albo szlifowana z licznymi dekorami, by skupiała na sobie uwagę i wyróżniała się na tle kieliszków. Taka karafka, dodatkowo z korkiem z nierdzewnej stali, dodaje barowi klasy i jest również ładnie prezentuje się na stole. Niektórzy na jej widok mogą nawet pomyśleć, że ten Rolls-Royce zaparkowany na dole także jest twój.


Dobrze dopasowane szkło do alkoholu to pozycja obowiązkowa w każdym barku.

2. Atrybut mężczyzny, czyli piersiówka

To bardzo męski gadżet, idealny na prezent dla dobrego przyjaciela. A gdy ma dodatkowo spersonalizowany grawer, nabiera jeszcze więcej elegancji. Piersiówkę warto mieć w domowym barku, bo z pewnością się przyda na męski wypad za miasto. Wybieraj zawsze tę ze stali nierdzewnej i dobrej jakości, by nie pozostawiała metalicznego smaku. Pamiętaj, piersiówka jest też bardzo dobrą ozdobą twojego domowego baru, więc nie chowaj jej, jakbyś wciąż tkwił w czasach prohibicji.

3. Mały zestaw barmana

Must have każdego barku. Nic tak nie rozkręca imprezy, jak gospodarz przyrządzający swoim gościom drinki. Chcesz być królem domówki? Wiemy, że tak! Na początek wystarczy ci naprawdę kilka gadżetów. Jeśli robienie drinków sprawi ci dużą frajdę, stopniowo możesz rozbudowywać swój „arsenał”. Od czego zacząć?

Shaker – główny bohater w naszym zestawie. Bez niego nie powstanie wstrząśnięte Martini i wiele innych klasyków. Najlepiej wybrać taki z obciążonym dnem, ponieważ jest lepiej wyważony i będzie poręczniejszy. Pojemność shakera jest różna – od 300 ml do nawet 800 ml w zależności, ile drinków na raz chcemy przygotować.

Dodatkowo przyda się jeszcze dwustronna miarka do odmierzania alkoholu (15 i 30 ml) zwana jigger, szczypce do lodu, sitko lub filtr strainer, długa łyżka i tłuczek barmański (muddler) oraz nalewak. Wiele drinków bazuje na soku z cytryny, dlatego warto też pomyśleć o ręcznej wyciskarce. Do zestawu dorzucić trzeba też korkociąg i otwieracz. Co to za barman, który nie może otworzyć sam butelki? Poszczególnie akcesoria możemy kupić osobno, ale w sklepach internetowych do wyboru mamy również wiele skompletowanych zestawów barmańskich. Jest w czym wybierać, a dodatkowo umieszczone są często na eleganckich drewnianych lub bambusowych podstawkach, co może przykuwać uwagę w naszym barku.

Z dodatkowych akcesoriów, już niekoniecznie must have, można zaopatrzyć się w kruszarkę do lodu (lub użyć do tego po prostu tłuczka) i wiaderko do lodu. W sklepach dostępne są też disignerskie coolery na akumulator lub baterie z wkładami chłodzącymi.


Lubisz robić drinki? Dzięki zestawowi barmańskiemu staniesz się prawdziwym królem domówki.

4. Diabeł tkwi w szczegółach

O naszej klasie mogą świadczyć małe detale, takie jak... podstawki. Jeśli chcemy uniknąć nieeleganckich śladów po kieliszkach na naszym stole, nie możemy o nich zapomnieć. Najlepiej wybrać te korkowe. Wzorów jest niezliczona ilość, na pewno wybierzemy coś, co będzie do nas pasować. Pamiętajmy też o serwetkach, najlepiej ciemnych i jednokolorowych – te z balonikami zostawmy na przyjęcia dla dzieci. Warto mieć też w zapasie kilka słomek, szczególnie gdy planujemy serwować long drinki – właściciel koktajlu będzie mógł go sobie sam przemieszać. I na sam koniec, popielniczka. Tak. O tym też warto pamiętać, gdy wśród naszych gości pojawiają się osoby palące. Kupując popielniczkę, należy raczej wybrać taką z obracanym środkiem, by uniknąć zbierania się popiołu i petów.

Witold Kowalczyk

Poznaj najlepsze wódki
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

Facetpo40
07 grudnia 2011 o 23:25
Odpowiedz

@Ula, dziękujemy, oczywiście poprawna nazwa to TRYBUSZON, od fr. tirer – ciągnąć + bouchon – korek.

Facetpo40

07.12.2011 23:25
Ula
04 grudnia 2011 o 13:10
Odpowiedz

TrybuSZON a nie trybuSZER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

~Ula

04.12.2011 13:10
1