[powiazane]Co powiedziałbyś samemu sobie w wieku lat 20? Gdyby tylko jakiś magiczny wehikuł czasu przeniósł cię, z całym bagażem wiedzy i doświadczeń, i postawił przed tobą samym dwie dekady wcześniej? Jak ostrzegłbyś siebie samego przed pułapkami dorosłego życia? Jak pokierowałbyś sobą samym, by uniknąć sparzenia się lub porażek, których tobie uniknąć się nie udało?
Zadaliśmy to pytanie sobie i kilku naszym kolegom. Oto, co faceci po 40. chcieliby poradzić sobie młodszym, gdyby tylko mieli taką możliwość.
[rekmob1]
Głupoty i cudze wydumane problemy, którymi się zajmujesz, to kompletna strata czasu i energii. Pozwól innym zajmować się ich własnymi bzdurami. Żyj własnym życiem. Rób swoje, dla siebie i swoich bliskich.
Pozbądź się ze swojego życia ludzi, którzy są toksyczni. Nie robią nic, poza ściąganiem cię na dno. Nie możesz ich zmienić ani im pomóc, przestań więc marnować czas.
Nigdy nie będziesz miał więcej swobody i wolnego czasu niż teraz. Żadnych wymówek, idź na siłownię, zaproś tę laskę na randkę, jedź na wycieczkę, poznawaj nowych ludzi. Chwytaj życie pełnymi garściami, nie czekaj.
[rek]
Twoje obawy to bzdura. Lęk ma ratować ci życie, nie uniemożliwiać ci publiczne występy lub założenie firmy. Co mógłbyś zrobić, gdybyś się nie bał?
Są takie rzeczy, których chcesz spróbować – nauczyć się grać na gitarze, spróbować pisania, cokolwiek. Myślisz: mam 20 lat, zostało mi jeszcze dużo czasu, by kiedyś się tym zająć. Zrób to TERAZ. Dojrzałość cię zaskoczy, będziesz potem patrzył na siebie sprzed dwudziestu kilku lat i myślał: „Rany, mam wrażenie, że to było tak niedawno“. Naprawdę, czasu zabraknie ci dużo szybciej, niż ci się wydaje.
Przyzwyczaj się teraz do regularnych ćwiczeń – będzie dużo trudniej, kiedy przytyjesz z wiekiem ;) Po czterdziestce metabolizm już nie ten.
[rekmob2]
Spanie to świetna sprawa. Niedobory snu – oponka gwarantowana. Dodatkowe pieniądze wydawaj na doświadczenia
Kupuj doświadczenia, nie na rzeczy. Efekty uszczęśliwią cię i wzbogacą znacznie bardziej.
Naprawdę możesz sobie uszkodzić wątrobę albo mieć problem z nadmiernym spożywaniem. I to nie jest ględzenie starego nudziarza.
Pilnuj rat kredytu. Nie unikaj wezwań do banku. Z nimi również można się dogadać.
Wyluzuj. Świat się nie zatrzyma bez ciebie, nie jesteś aż tak ważny. Nie musisz rozwiązać każdego problemu, który zauważysz.
[rekmob1]
Ciesz się swoją młodością, zanim obudzisz się z dziwnymi bólami bez powodu.
Zadbaj o komunikację i dobre relacje z ludźmi wokół ciebie. Szczególnie z partnerką i bliskimi. Miej czas dla rodziców. Wciąż jesteś dla nich ich dzieckiem.
Po prostu wal. Nie owijaj w bawełnę. Cokolwiek by to nie było. Ludzie wolą autentycznych i szczerych. Na dłuższą metę to ci się opłaci. Przynajmniej będziesz miał klarowną listę swoich wrogów i przyjaciół.
[rek]
Nie jesteś wrażliwy dla cudzych uczuć, jeśli nie wyrażasz szczerze swoich. To, czego nie mówisz, ma wpływ na twoje życie w dużo większym stopniu niż to, co mówisz.
Jaranie trawy to strata czasu - Kimi Im więcej się nauczysz jako dwudziestolatek, tym więcej będziesz wiedział po czterdziestce. Tym szybciej zbudujesz swoją pozycję i szacunek u innych.
Kobiety lubią seks tak samo jak faceci. Bądź bardziej odważny. I nie bądź nudziarzem w łóżku.
Żyj dla siebie, nie dla innych. Bądź trochę egoistą.
Rozwijaj dobre nawyki – ćwicz, dobrze się odżywiaj, dbaj o serce – po czterdziestce będziesz miał więcej energii – próba powrotu do formy na starość to harówa.
Dbaj o zęby.
Nie pozwól ludziom włazić ci na głowę. Bądź bardziej asertywny. Nie pozwól sobie kraść czasu. Nie daj się wykorzystywać.
Miłość nie przychodzi sama; im jesteś starszy, tym trudniej ją znaleźć. Po czterdziestce raczej nie masz co liczyć na miłość od pierwszego wejrzenia.
[rekmob2]
Przyzwyczaj się do odrzucenia i porażek tak szybko, jak się da. Ćwicz tak długo, aż wreszcie przestaniesz się przejmować i nie będziesz się bać. Oczywiście, próbuj uczyć się na swoich (a jeszcze lepiej – cudzych) błędach. Jeszcze lepiej – na czyichś osiągnięciach. Obserwuj.
Jeśli będziesz ZBYT miły i ZBYT uległy dla dziewczyny, która ci się podoba - nie sprawi to, że cię polubi i zechce się z tobą umówić. Bądź po prostu sobą. Miej swoje zdanie. Kobiety lubią stanowczych, zdecydowanych facetów.
Nie chodzi o cel, chodzi o drogę do niego. Na każdym kroku szukaj pozytywów i ciesz się.
[rekmob1]
Nic ci się nie należy. Mnóstwo ludzi marudzi na szefów, pracę, awans, który zamiast nich dostał ktoś inny. Wszystkim wydaje się, że nikt nie dostrzega ich wysiłków, że nikt nie zauważa, jacy są świetni. To zwykle ci, którzy nie czują się bezpiecznie. Nie bierz w tym udziału. Raz na wozie, raz pod wozem. Skup się, pracuj najlepiej jak umiesz i nie jęcz, kiedy coś potoczy się nie po twojej myśli.
Nic nie trwa wiecznie. Wszystko się zmienia, czy to dobre, czy złe. Jeśli się z czymś zmagasz, idź dalej, aż sytuacja się poprawi. A jeśli idzie dobrze – doceniaj to i ciesz się.
Bliskie ci osoby kiedyś odejdą, umrą. Powiedz tym, których kochasz to, co chciałbyś im powiedzieć, póki jeszcze masz okazję.
[rek]
Nawet jeśli czujesz się zdrowy, wpadaj na kontrolę. Przynajmniej raz w roku. Wypracuj sobie taki nawyk.
Nawet jeśli jesteś w czymś świetny, nie mądruj się i się nie rządź. Większość ludzi ma już jednego szefa, nie potrzebują, żebyś ty mówił im, co mają robić. Ucz się słuchać. Nie przerywaj – niektórzy przestaną z tobą rozmawiać, jeśli będziesz im ciągle wchodził w słowo.
Nie chodzi o to, ile zarabiasz, ale o to, ile jesteś winien. Luksus się nudzi, unikaj go i inwestuj w rzeczy, których wartość wzrasta.
[rekmob2]
Nie angażuj się w poważne związki, kiedy masz dwadzieścia lat. Dwudziestolatki to jeszcze dzieciaki, skup się więc na stawaniu się kimś, kim chcesz być, a nie kimś, kim chce cię widzieć inna dwudziestolatka. I tak nie będzie ciągle przy tobie.
A co ty powiedziałbyś sobie samemu sprzed 20 lat, gdybyś miał taką okazję?
Napisz swój komentarz pod artykułem!