Prezent prawdę powie

Wszyscy lubimy dostawać prezenty… No, prawie wszyscy. Równie wielką przyjemnością jest ich ofiarowywanie. A że grudzień sprzyja wzajemnemu obdarowywaniu się, dziś kilka słów na temat "psychologii prezentów".

[powiazane]Świąteczne upominki otoczone są wyjątkową aurą. Wszyscy chcemy poczuć się trochę lepsi, okazać rodzinie i bliskim nasze uczucia i ciepło. Do pięknie zapakowanych pudełeczek pod choinkę wkładamy nie tylko podarki, ale nasze uczucia, pragnienia, chęci, marzenia. To właśnie pod choinką znajdziemy najwięcej prezentów altruistycznych. Takich, które dajemy z samej radości dawania, nie oczekując rewanżu, czy nawet wdzięczności. Bo kochamy, bo działa magia świąt.

Odczytać marzenia

Najczęściej chcemy sprawić przyjemność naszym bliskim, pokazać im, że nam na nich zależy, że są dla nas ważni. Staramy się odczytać ich pragnienia i marzenia.

W praktyce bywa różnie - kupujemy upominki zbyt drogie lub bardzo tanie. Praktyczne lub nietrafione. Dajemy tzw. prezenty przechodnie, wygrzebane z dna szafy lub przeciwnie – spędzamy długie godziny na poszukiwaniach czegoś wyjątkowego. Niektórzy z nas już wiele miesięcy wcześniej przygotowują i zbierają upatrzone prezenty, inni – kupują byle co, byle szybciej – w ostatniej chwili.

[rekmob1]

Dajemy prezenty, które różnią się tak, jak my różnimy się między sobą. I wiele mówią o nas samych. Można pokusić się nawet o stwierdzenie: każdy prezent to komunikat. Spróbujmy zatem przyjrzeć się upominkom, które przygotowujemy z dla swoich bliskich.

Sprawdź nasze pomysły na udane prezenty >>

Zadbaj o równowagę

Być może należysz do osób, które uważają, że dobry, wartościowy prezent to wyłącznie prezent drogi. Stać cię na to, wiec kupujesz markową torebkę dla kuzynki, szwajcarski zegarek dla brata, notebooka dla siostrzeńca. A potem, kiedy przychodzi ten właściwy moment i wszyscy już rozpakują prezenty, masz niejasne poczucie, że nie cieszą się z nich wystarczająco lub tak jakoś… nie do końca szczerze.

[rek]

Cóż, dawanie to także branie. Aby poczuć prawdziwą radość z otrzymania prezentu, potrzebna jest równowaga. Czyli poczucie, że mogę się odpowiednio zrewanżować. Jeśli kuzynkę, której podarowałaś markową torebkę, stać tylko na kapcie-króliczki dla ciebie, może poczuć się jak… uboga krewna. Trudno w takiej sytuacji o prawdziwą radość z prezentu.

Jeśli więc zależy ci na tym, by twoje prezenty ucieszyły obdarowanych, zadbaj o to, by były osobiste i dokładnie do nich "dopasowane". By nie były komunikatem: "spójrz, jaki jestem dobry, wspaniały, hojny", ani też podświadomie wysyłaną informacją: "jestem lepszy od ciebie, nie zwracam uwagi na to, co ty możesz mi dać".

Praktycznie?

Z badań wynika, że najczęściej kupujemy prezenty praktyczne i sami takie otrzymujemy. Ale uwaga: do świątecznego pakunku, razem z pozoru niewinnym, przydatnym prezentem, możemy włożyć nie do końca zamierzony komunikat. Np. karnet do klubu fitness znaleziony pod choinką przez ukochaną, może być przez nią odczytany jako ostrzeżenie: "nie podobasz mi się taka, jaka jesteś – schudnij!". Z kolei komplet patelni dla żony to potencjalna informacja: "najlepiej, gdy jesteś w kuchni”.

Zatem, nawet jeśli jesteś osobą praktyczną, twardo stąpającą po ziemi i dobrze wiesz, co komu aktualne najbardziej się przyda, to jednak przyjrzyj się swoim prezentom i pomyśl o tym, jak mogą być odebrane.

[rekmob2]

Wyraź uczucia

A może jest inaczej i nie znosisz tej całej przedświątecznej bieganiny, nie działa na ciebie magia świąt, a dawanie prezentów uważasz za bezsensowny przymus. Nie lubisz też wydawać niepotrzebnie pieniędzy. Uginasz się jednak pod presją i tak, jak inni przygotowujesz prezenty. Dajesz więc bliskim cokolwiek, byle było tanie. Najlepiej, jeśli zostało ci z ubiegłego roku coś brzydkiego lub nieprzydatnego. Tak jak dla ciebie te prezenty nie mają wartości, tak samo mogą się poczuć obdarowani...

Weź pod uwagę, że prezenty w naszej kulturze są wyrazem uczuć, wdzięczności, zainteresowania drugą osobą, chęci utrzymania lub pogłębienia kontaktu. Nie dziw się więc, że dając byle co, otrzymasz to samo. A twoje stosunki z rodziną będą na podobnym poziomie.

Planując zatem podarunki dla swoich bliskich, zastanów się, co tak naprawdę ich ucieszy. Jacy są, co lubią, o czym marzą. Prezenty nie muszą być drogie, istotne - by świadczyły o tym, że ten, kogo obdarowujemy jest dla nas ważny.

[rekmob1]

Jeśli stać cię tylko na czekoladki, zapamiętaj, jakie ciocia Zosia lubi najbardziej. Dla kuzyna - kawosza starannie wybierz wykwintną kawę. Dużą wartość mają także osobiste prezenty, wykonane samodzielnie.

I pamiętajmy: prezent ma ucieszyć obdarowanego, nie nas. Dlatego, nawet jeśli najbardziej w świecie lubimy czeskie komedie, nie obdarowujmy brata filmem "Guzikowcy" , jeśli jest wielbicielem kina akcji.

A jeśli masz szczęście i otrzymałeś wymarzony, fantastyczny, idealnie skrojony na miarę prezent – ciesz się nim na całego! Bez oporów wyraź swoją radość, nie kryguj się. Pokaż, że doceniasz wysiłek i zainteresowanie tobą, jaki jesteś naprawdę. Tak przyjęty prezent ma wartość podwójną: dla ciebie i dla "sprawcy".

Obdarowujmy się, nie tylko od święta. Drobiazgami, symbolicznymi upominkami, dobrym słowem, pamięcią, uwagą, uśmiechem. Dawajmy to wszystko i nie wahajmy się przyjmować. Tylko uwaga na skutki uboczne: im więcej i częściej dajemy, im więcej wysiłku wkładamy w wyszukanie odpowiedniego prezentu, tym bardziej czujemy się związani uczuciowo z obdarowanymi!

Sprawdź nasze pomysły na udane prezenty >>

Agnieszka Dyczkowska-Krupińska

Artykuł ukazał się w serwisie: Sympatia.pl

źródło