Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Rzuć palenie w 60 dni

Jeśli palisz, zapewne od czasu do czasu (a może nawet znacznie częściej, czyli kilka razy dziennie) zadajesz sobie pytanie: jak rzucić palenie? Przy zastosowaniu tego prostego programu, opartego na trzech bazowych stwierdzeniach (decyzja – motywacja – trening) jest to łatwiejsze, niż ci się wydaje.

Dodawanie komentarza

Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.

Chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach w tym temacie?

Komentarze

ScypioN79
31 maja 2020 o 10:47

Zgadzam się z metodą 0-1. Rezygnacja z palenia musi nastąpić z dnia na dzień. Nie palę ponad 4 lata ale musiałem zrezygnować z jednego nałogu na rzecz drugiego czyli zamieniłem papierosy na domowy crossfit. Najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć - 94kg w 2016 roku vs 79kg na dzień dzisiejszy przy 185cm wzrostu.

~ScypioN79

31.05.2020 10:47
Mr Driver
05 listopada 2015 o 11:50

W większości przypadków najskuteczniejsza okazuje się metoda zerowo- jedynkowa. Palę, nie palę. Determinacja i motywacja plus wspomaganie Champixem zadziałały pozytywnie, 6 miesięcy nie palę. A kopciłem 30 lat. Zresztą, każda metoda jest dobra, jeśli działa, warto próbować.

~Mr Driver

05.11.2015 11:50
Leo
03 lipca 2015 o 12:53

Cześć,
Z doświadczenia wiem, że nie da się rzucić palenia zmniejszając ilość wypalanych papierosów. Jedyna metoda : rzucić z dnia na dzień. Od rana nie palisz i cześć. Żadnych schowanych papierosów, gum i innych świństw. A treningi ma maksa !. Do tego sauna od czasu do czasu. A i tak będzie ciężko. I wszyscy dookoła mają wiedzieć , że NIE PALISZ, a nie że RZUCASZ. To ważne. Pozdrawiam

~Leo

03.07.2015 12:53
cymbał
04 listopada 2014 o 22:54

no e-papieros świetnie pomaga w rzucaniu palenia tytoniu. są jakieś dane statystyczne odnośnie tego?

~cymbał

04.11.2014 22:54
Andrzej
07 listopada 2013 o 12:30

Witam wszystkich.
Paliłem ponad 30 lat, zacząłem jeszcze w szkole podstawowej.
Jak sięgam pamięcią jestem absolutnie pewien, że odkąd poszedłem do Liceum nie zdarzył mi się ani jeden dzień bez papierosa a ostatnio doszedłem do prawie 3 paczek/dobę. Tak, na dobę, bo po nocach też paliłem.
Aż wreszcie jak ostatnio zauważyłem, że w ciągu tygodnia spaliłem 2 kartony - zagotowało się we mnie i postanowiłem rzucić.
Pomysły z rodzaju jakie podsuwacie tym żałosnym tekstem powyżej wcele nie był brane pod uwagę. Zgadzam się z dość powszechną opinią znawców temetu, że rzucać należy "od razu". I tak też uczyniłem - od razu (wspomagałem się Desmoxanem, polecam! ). Dzisiaj już ponad miesiąc jestem bez papierosa i uważam to za swój ogromny, życiowy sukces, o którym w moim przypadku zdecydowały
1. Autentyczne wkurwienie na status quo.
2. Gwałtowna, bezkompromisowa decyzja, poparta wyliczeniem, że ponad 6 tys. rocznie idzie z dymem.
3. Pewne doświadczenia - rzucanie na raty, e-papierosy czy wszelkie inne metody są kompletne nic nie warte. Próbowałem różnych wielokrotnie, bez efektu.
4. DETERMINACJA. Bo nie siła woli, ja nie mam silnej woli, za to byłem bardzo ale to bardzo zdeterminowany.
5. Desmoxan - autentycznie bardzo mi pomygł, myślę, że bez tego specyfiku nie poradziłbym sobie.

Pozdrawiam i zachęcam tych, którym wielokrotnie nie udało się do kolejnej próby.
Przepis jest następujący - wkurwienie, twarda decyzja, determinacja i wspieranie się cytyzyną (desmoxan lub podobne).
Odradzam stosowania głupkowatych metod jak opisana w tym żałosnym artykuliku - prawie na pewno będzie nieskuteczna.

~Andrzej

07.11.2013 12:30
rolf
24 października 2013 o 21:19

Po 5 latach nie palenia wiciłem.
Za 2gim razem jest zdecydowanie trudniej odstawić

~rolf

24.10.2013 21:19
Facetpo40
06 listopada 2011 o 19:36

@ktoś - nie tłumacz się, nie szukaj usprawiedliwienia na swój brak konsekwencji. Każdy z nas wie tu, że to cholerny nałóg, ale nie każdy widać jest wystarczająco zdeterminowany. Próbuj aż do skutku. Zmieniaj metody. Walcz! Nie chcę Cię tu agitować, ale skoro już piszesz komentarz pod takim tekstem to znaczy, że jednak problem nie jest ci obojętny.

Facetpo40

06.11.2011 19:36
Slavo
06 listopada 2011 o 13:31

Paliłem 2 paczki dziennie... Jutro mija 8 miesięcy bez papierosa...(!) Wszystko dzięki książce Allena Carra "Prosta metoda jak rzucić palenie". Polecam wszystkim... Czytasz książkę, popijasz kawkę, piwko lub drinka i papierosek za papieroskiem (żebyś się niepotrzebnie nie stresował...). Niemożliwe? A jednak... Nawet nie wiesz kiedy czytany tekst sprawia, że w Twojej głowie następuje pewne przewartościowanie. Kończąc książkę jesteś poproszony i gotowy o zapalenie tego ostatniego... Robisz to i ... po kłopocie. Nie musisz zmieniać swoich nawyków, unikać kawy, alkoholu, towarzystwa palaczy itp. Nic się wielkiego nie dzieje poza tym, że już nie palisz...Niestety, dla większości 29.90zł. to zbyt wielki koszt za tak skuteczny sposób a na pewno wystarczająca wymówka by nawet tego nie spróbować... Zapewniam, to działa!

~Slavo

06.11.2011 13:31
Columbus
03 listopada 2011 o 05:01

Trzeba tylko chcieć - ja w jeden dzien podjąłem decyzje: koniec palenia , czas na siłownie. I trwam już w tym 2 lata. Tak więc do boju koledzy i nie poddawać się,

~Columbus

03.11.2011 05:01
Facetpo40
13 września 2011 o 21:32

Zapewniamy Cię, że jest to sprawdzony sposób przez kolegów z redakcji. Może po prostu nie jest dla Ciebie? Każdy musi znaleźć własną metodę, na jednych działa reżim i dyscyplina, na innych łagodne rozstawanie się z ulubionym dymkiem.
Na pewno warto próbować do skutku!

Facetpo40

13.09.2011 21:32
ktoś
08 września 2011 o 17:34

Piszecie tu kompletne głupoty, ktoś kto to pisał nie znalazł się sam w takiej sytuacji, tzn. nie był uzależniony co widać po tym, jak opisuje to wszystko. Takie rady nic nie dają, nie chce nikogo tutaj obrażać, ale osoba która to napisała, nie ma zbytnio pojęcia o czym " gada " .

~ktoś

08.09.2011 17:34
30 czerwca 2011 o 12:29

Ja w bardzo podobny do tu opisanego sposób rzuciłem palenie, choć u mnie to trwało troszkę krócej, bo narzuciłem sobie większy reżim ;-) . Metoda jest dobra, jak dodamy do tego odpowiednią motywację - to się uda. Paliłem ponad dwadzieścia lat, ponad paczkę dziennie. Od dwóch lat nie palę. I dobrze mi z tym!


30.06.2011 12:29
Viiitek
29 czerwca 2011 o 07:54

ja też jestem ciekawy, czy komuś się udało. Stosuję tę metodę od kilku dni. Na razie się trzymam. Dajcie znać.

~Viiitek

29.06.2011 07:54
nałogowiec
15 czerwca 2011 o 22:34

no, i co? wypróbowywał ktoś ten sposób? Niby logiczny itd,, ale mnie zaczyna już skręcać.

~nałogowiec

15.06.2011 22:34
05 kwietnia 2011 o 21:10

łatwo powiedzieć...


05.04.2011 21:10