Jeszcze jeden bohater
Takie filmy nigdy się nam nie znudzą: anonimowy, skromny, nieco nieśmiały i koniecznie przystojny facet po zapadnięciu zmroku zmienia się w herosa, który – oczywiście – rusza na pomoc jakiejś pięknej i skrzywdzonej. Niby fabuła rodem z kina klasy B, ale jeśli całość jest nakręcona dobrze i profesjonalnie – mamy zapewnione półtorej godziny dobrej rozrywki.
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.