Co jest zdradą a co nie jest?
Może nie umawiasz się w ciemnych zaułkach, może nie masz trzech oddzielnych (ale identycznych) telefonów komórkowych, na które zawsze w porze obiadowej dzwonią „znów ci cholerni telemarketerzy”. Być może, no wiesz, po prostu trochę za bardzo lubisz te szare strefy: regularnie zapraszasz na lunch koleżankę z pracy ubierającą się w te obcisłe sukienki, albo trochę za często wpadasz do klubu ze striptizem (wskazówka: jeśli siedzisz sam przy barze, to znaczy, że jesteś tam za wcześnie). Co jest zdradą, a co nie?
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
To zależy, jak często wysyłasz jej zdjęcia i czy ich treść przypadkiem nie stwarza jej okazji, by się w tobie zakochała. A pewnie o to Ci nie chodzi. No chyba, że jestem wbłędzie.
Akcji z reguły towarzyszy reakcja.
Dużo zależy od zasad, które są dla ciebie ważne. Okazuje się, że ich utrzymanie, w chwili pokusy jest niebywale trudne. Niemniej z tego bierze się twoja siła.
11.02.2021 08:51
Jak zostaniesz zdradzony/a emocjonalnie to boli bardziej, niż pojedynczy przelotny seks. Przez pewien czas trzeba mieszkać razem ze względów finansowych, czy opieki nad 4-latkiem. Żeby stanąć z powrotem na nogi, trzeba się z tego wszystkiego otrząsnąć. To najtrudniejsza rzecz w życiu, jaka mnie dotąd spotkała.
11.02.2021 08:24
Czyli kazda powinna zdradzac, brawo dla tej pani
07.03.2019 15:34
Nie uwazam posiadanie przyjaciolki za zdrade... No przepraszam, ale zdrada to zdrada (pocalunek / seks / pisanie o seksie z kims innym), a nie posiadanie kolezanki
07.03.2019 15:33
a jak wysyla zdjecia
29.07.2015 19:20
Dużo Pań się tutaj wypowiada, z czego wnoszę że temat nośny. Ale że Panie mają taką tendencję że piszą do panów jacy to oni okropni i jak mogą zdradzać, to nadmienię, że ponieważ onanizm nie jest (chyba ?) formą zdrady, potrzebna jest do tego kobieta. A kobiety zdradzają równie chętnie jak nie częściej. Człowiek nie jest z natury monogamiczny (są wyjątki). Biologia walczy z kulturowym kagańcem, który ma jako tako trzymac w kupie społeczeństwo i rodzinę. I chwała Bogu że tak jest. Co nie znaczy że się ludzie z tym nie męczą ( w większym lub mniejszym stopniu). JEdni się rozwodzą, inni chodzą na panienki, inni mają kochanki, jeszcze inni siedza na necie na czatach lub porno stronach. . Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień, drogie panie i panowie.
15.06.2012 11:23
zdrada to inaczej oszustwo,jeżeli facet idzie do łóżka z inną kobietą niż swoja własna a ona o tym nie wie przed ,wówczas mamy klasyczną zdradę czyli oszustwo.Nie mówienie prawdy bo nie pytała, też kwalifikuje pod ten proceder zwany zdradą.Zatem owszem seks z inną kobieta to zdrada.W drugą stronę to też działa jak winda, kobieta idąc do łóżka z innym facetem bez wiedzy swojego ukochanego, też dopuszcza się zdrady.Każda forma nielojalności, kłamstwa,oszukiwanie, zatajanie to klasyczne cały i półformy zdrady.
17.12.2011 18:59
No, i po raz kolejny okazuje się, że zdradą jest to, co dotyka inną osobę, a nie to, co za takową jest uznawane w "powszechnym mniemaniu". Każdy ma swoją kwalifikację...
16.12.2011 12:23
Jeśli masz do seksu podejście jak do sportu...Zdrada-jakakolwiek to brak lojalności wobec drugiej osoby. Powiedz, czy Twoja wyrozumiałość do przygodnego, przelotnego seksu tyczy sie również Twojej partnerki? Emancypacja kobiet spowodowała,iż kobiety również (kiedyś tylko, albo częściej mężczyźni) czerpią przyjemność z seksu, równiez a może zwłaszcza przelotnego. Pewien jesteś, że wszystkie dzieci są Twoje? Podobno co 3 ma innego ojca. A jeśli ta ciąża jest efektem seksu na wyjeździe a nie 4-letniego romansu to chyba nie ma sprawy?
I co? Nadal uważasz, że przygodny seks jest nic nieznaczący?
20.10.2011 09:30
@Ania, nie chcesz nam tu chyba powiedzieć, że przygodny seks na wyjeździe to to samo, co 4 letni romans z utzrymywaniem kochanki. Zastanów się!
19.10.2011 21:49
Zdrada, to zdrada i nie ma po co się tłumaczyć a już nadawanie wagi ? rangizdradzie to już nadużycie
01.08.2011 18:27
Powołując się na autorytet Krystyny Kofty, każda kobieta powinna mieć w odwodzie przynajmniej dwóch adorujących facetów. To tzw. "gabinet cieni", którzy w każdej chwili gotowi są rzucić wszystko dla danej kobiety. To daje jej poczucie atrakcyjności i pożądania w każdym wieku, wyższy poziom samoakceptacji i pewności siebie. Myślę, że trudno nie zgodzić się z panią Koftą.
21.07.2011 11:28
RGPPANC, mam nadzieję, że prawo to działa w odbie strony i takie samo przyzwolenie na skok w bok bez uszczerbku na rodzinie obowiązuje również Twoją żonę?
19.07.2011 18:52
a ja uważam, że jeżeli facet nawet jeśli od czasu do czasu skoczy w bok, ale pamięta o rodzinie, jest czuły dla partnerki - to ja mu tych skoków nie żałuję i go nie potępiam. Jeśli jest dobrym ojcem i mężem - a musi czasem wyskoczyć - OK. Ten typ tak już ma.
11.07.2011 19:13
Myślę drogi przedmówco, że w dalszym ciągu kierujecie się stereotypami i myśleniem z poprzedniego wieku. O jakim zaangażowaniu mowa? Dla nas seks stał się również tylko seksem!!! Zwłaszcza, że Wasza uśpiona czujność i chęć udowodnienia sobie, że jeszcze możecie, że ktoś zwrócił na Was uwagę (kiedy na karku 40-stka) a Wasza wieloletnia partnerka jest tylko Wasza powodują ... Może chęć odwetu za to głupie gadanie! Nie znacie Panowie dzisiajszych gorących kobiet! Zwłaszcza tych wspólczesnych 40-latek! POZDRAWIAM
16.06.2011 14:56
do Onej: zasada nie działa w obie strony, bo chyba nie trzeba przypominać, że faceci mają silniejszy popęd seksualny i nie muszą się angażować emocjonalnie, a kobiety jednak jak zdradzają to jednak często są w jakimś stopniu zaangażowane emocjonalnie. Chiciaż.... jak patrzę dziś na niektóre kumpele, które ostro szaleją - to nie wiem, czy jednak coś się nie pozmieniało
09.06.2011 12:16
Czy ta zasada działa w obie strony? Mhm... śmiem wątpić ;)
08.04.2011 19:41
Dziś usyszałem od kumpla: seks to nie zdrada. Seks to seks ;) Może ktoś by ta tezę postawił na jakimś portalu dla kobiet?....
08.04.2011 12:31