Czy i jak pożyczać pieniądze przyjacielowi
Ciężko harujesz i udaje ci się zaoszczędzić trochę pieniędzy. I właśnie wtedy przyjaciel, któremu aż tak dobrze się nie powodzi, zadaje ci poważne pytanie: „czy możesz mi pożyczyć trochę kasy?” I wcale nie mówimy tutaj o rachunku za kolację, który miałbyś za niego zapłacić, czy tych kilka piw, które chciałby wypić na twój koszt. Mówimy o kilku tysiącach lub większej kwocie.
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
Komentarze
Ja kiedyś wplątałem się w taką sytuację i niestety okazała się ona końcem przyjaźni...teraz nawet jakby mi brakowało kasy to szybciej bym zajrzał np na vivus.pl niż zgłosił się z prośbą o pomoc do kogoś bliskiego ;/
06.08.2018 15:28
Jakie to niemęskie mieć dziurawą kieszeń; jak iść na podryw, jak iść w miasto. No chyba że po drodze zahaczymy o Ferratum Bank. Jest ratunek, jest zabawa. Tylko z umiarem.
15.07.2016 18:07
A co w sytuacji, gdy osoba A pożycza pewną kwot osobie B, ale nieodpłatnie (bez odsetek) ? Czy osoba B powinna wykazać ten przychód i zapłacić podatek? Czy ten przychód jest równy średniemu oprocentowaniu kredytów stosowanemu przez banki?
22.06.2015 13:29
Mając takich przyjaciół nie potrzebujesz wrogów
21.01.2015 21:26
kochani powiem wam jak jest w moim przypadku.. bo nie w każdym macie racje. Jak przed laty nie mia lam żadnych problemów finansowych to znajomych , "przyjaciół " miało się wielu, ale ja w tym roku wręcz mam sytuację tragiczną , nie ma nagle znajomych , przyjaciół, odwracają sie do ciebie plecami.. Taka niestety jest nasza szara rzeczywistość..
21.10.2014 14:25
co to za przyjaciel, do ktorego nie mamy zaufania??????
12.05.2014 23:04
Przyjaciół poznaje się w biedzie...
13.11.2013 07:52
Oczywiście zawsze pozyczający jest w gorszej sytuacji, bo musi zabiegać o zwrot swoich pieniędzy. Pożyczkobiorca jakoś tak zawsze traci pamięć:) I to niezależnie od tego, jak bardzo się przyjaźnicie. Kasa jest bolesna. Zawsze łatwiej jest ją pożyczyć, trudniej oddać - co wiedzą wszyscy. Byłem już w paru takich sytuacjach i nigdy więcej! Naprawdę, można poradzić sobie w inny sposób. Przede wszystkim ćwiczyć swoją asertywność w odmawianiu. Osobną sprawą są sytuacje, kiedy ktoś naprawdę jest w trudnej życiowej sytuacji i należy mu pomóc z odruchu serca. Wtedy należy się od razu liczyć z tym, że jest to bardziej darowizna niż pożyczka, ale pomyślmy sobie wtedy, że i my możemy kiedyś być w takiej sytuacji. Trudno tutaj radzić cokolwiek, temat trudny - tak samo, jak w kwestii finansów małżeńskich:). Jedyna rada - nie pożyczajmy zbyt wiele.... Jeżeli już musimy. A tym bardziej - kobiecie...
02.11.2011 10:59
Popieram.
13.08.2011 23:15
Najlepszy zwyczaj-nie pożyczaj, bo wraz z pożyczką stracisz przyjaźń!
08.08.2011 17:45