Czterdziestolatek na szosie. Etap 10. Premia górska
Tym razem nie będzie żadnego wymądrzania się i porad, co należy zrobić, co jeść, co pić i gdzie jeździć. Będzie za to relacja z blisko 1000-kilometrowej przygody z dwoma fantastycznymi, a jednocześnie bardzo różnymi od siebie rowerami, które dzięki współpracy ze sklepem Sport GURU miałem olbrzymią przyjemność niedawno przetestować. Podkreślam tu słowo „przyjemność”, bo jako kompletny amator tego właśnie w tym sporcie szukam najczęściej: przyjemności. Oto część pierwsza relacji.
Dodawanie komentarza
Moderatorzy nie usuwają komentarzy na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.